Gorzej być nie mogło! Wiemy, co z przyszłością Marcina Wrzoska

Nieciekawe doniesienia względem kariery „Zombiaka! Zapowiada się poważna operacja…. Co w takim razie z przyszłością Marcina Wrzoska?
Są nowe doniesienia w sprawie stanu zdrowia Marcina Wrzoska. Przypomnę, że „The Polish Zombie” aktualnie znajduje się w nieciekawym położeniu, a to ze względu na incydent z gali FAME 24: Underground.
Doszło wówczas do niezwykle abstrakcyjnej sytuacji, która przyniosła ze sobą katastrofalne skutki. O czym mowa?
Otóż na gali FAME 24 miał miejsce turniej „UNDERGROUND CHAMPIONSHIP”. W pierwszym ćwierćfinale tej rywalizacji mieliśmy do czynienia ze świetną walką Marcina Wrzoska z Pawłem Tyburskim. Zwycięzca mógł być jednak tylko jeden i okazał się nim być były mistrz KSW, o czym orzekł zespół sędziów.
To co jednak stało się później… przeszło ludzkie pojęcie. Otóż po ogłoszeniu jednogłośnej decyzji sędziowskiej na korzyć Marcina, a arenie zmagań zjawił się Piotr Tyburski, czyli brat przegranego tej walki, który miał w imieniu swoim i zmęczonego brata wygłosić kilka słów. Przedtem jednak zaczął się dogadywać na walkę z Wrzoskiem, przy czym zdecydował się na żart w postaci obalenia Marcina. Upadł on jednak w niefortunny sposób, a to, że „Tybori” przygniótł go swoją masą ciała, było gwoździem do trumny „Zombiaka”. Marcin z miejsca pożegnał się z turniejem i niedługo później oświadczył, iż doznał zerwania więzadeł w kolanie, w związku z czym istnieje nawet możliwość zakończenia przez niego kariery.
ZOBACZ TAKŻE: Polski Youtuber trenował Muay Thai niczym zawodowiec! Wygrał nawet walkę! [WIDEO]
Wiemy, co z przyszłością Wrzoska!
Za pierwszymi słowami Wrzoska dotyczącymi odniesionego przez niego urazu stali lekarze, którzy wygłosili taką opinię na wskutek zbadania go manualnie. Łudziliśmy się, że ostateczna diagnoza okaże się być mniej zatrważająca, jednakże niestety jest, jak jest. O wszystkim poinformował sam Marcin za pomocą swojego Instagrama:
Wyniki rezonansu odebrałem i wysłałem do lekarza i niestety, najgorsza prognoza się potwierdziła, czyli kompletnie zerwane więzadło krzyżowe i kompletnie zerwane więzadło boczne z uszkodzonymi łękotkami, więc czeka mnie operacja.
Wychodzi na to, iż rzeczywiście 38-latka czeka conajmniej roczny rozbrat z oktagonem. Jest to oczywiście fatalna informacja nie tylko dla kibiców, ale przede wszystkim dla samego Marcina, który w tym momencie nie jest zdatny do wykonywania swojego zawodu, a ponadto jego życie prywatne również ulega sporym komplikacjom.