Gilbert Burns vs. Stephen Thompson na UFC 264
Starcie w ścisłej czołówce kategorii półśredniej dodane do rozpiski gali UFC 264. 10 lipca w oktagonie spotkają się Gilbert Burns (19-4) i Stephen Thompson (16-4).
Aktualnie Brazylijczyk zajmuje w rankingu dywizji do 170 funtów drugie miejsce. Amerykanin jest zaś sklasyfikowany na czwartej pozycji.
Burns jeszcze do niedawna mógł pochwalić się serią sześciu zwycięstw. “Durinho” wygrywał m.in. z Gunnarem Nelsonem, Demianem Maią czy Tyronem Woodleyem. Znakomita pasa zaowocowała szansą walki o pas. Do pojedynku z Usmanem nie udało się doprowadzić w lipcu i grudniu 2020 roku. W końcu powiodło się to zaś w lutym bieżącego roku. “Nigeryjski Koszmar” zwyciężył to starcie przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie.
Zobacz również
Thompson w przeszłości dwukrotnie walczył o pas mistrzowski mierząc się z Tyronem Woodleyem. Oba pojedynki były bardzo wyrównane. Pierwszy zakończył się większościowym remisem zaś drugi większościowym zwycięstwem ówczesnego mistrza. “Wonderboy” wygrał swoje dwie ostatnie walki. Na pełnym dystansie Thompson pokonał Vicente Luque i Geoffa Neala.
W walce wieczoru gali UFC 264 po raz trzeci zmierzą się zaś Dustin Poirier i Conor McGregor.
Zobacz także:
Francis N’Gannou (16-3) w tym momencie to jedna z największych gwiazd na terenie Afryki. ”Predator” w wielkim stylu został powitany w rodzinnym Kamerunie.
Dominik Grot to nowy nabytek organizacji Armia Fight Night. Jeszcze w tym roku zwycięzca programu ”Love Island – Wyspa Miłości” zadebiutuje w mieszanych sztukach walki.
