MMA PLNajnowszeMateusz GamrotGamrot sprowadza na ziemię Paddy’ego Pimbletta! Chandler był tylko workiem do bicia

Gamrot sprowadza na ziemię Paddy’ego Pimbletta! Chandler był tylko workiem do bicia

Mateusz Gamrot sprowadza na ziemię Paddy’ego Pimbletta! Numer 7 rankingu kategorii lekkiej UFC nie był zachwycony występem Anglika w starciu z Michaelem Chandlerem i jasno komunikuje, że „Iron” to żaden przeciwnik. „The Baddy” niesłusznie jest wynoszony na piedestał!

Gala UFC 314 odbyła się już ponad miesiąc temu, bowiem 12 kwietnia. Doszło do niej w Miami, a udział w niej brał Polak – Michał Oleksiejczuk, który bez większych trudności rozprawił się już w 1. rundzie z Sendriquesem Dumasem.

Najbardziej jednak elektryzowały – main event oraz co-main event. W pierwszym z nich mieliśmy do czynienia z walką o pas mistrzowski dywizji koguciej, w którym udział wzięli – Alexander Volkanovski oraz Diego Lopes. Był to kapitalny bój, jeden z lepszych w tym roku, który zakończył się zwycięstwem Australijczyka, który to ponownie sięgnął po tytuł.

Zdaje się, że jednak głośniej było o co-main evencie, którego bohaterami byli – Michael Chandler oraz Paddy Pimblett. Wbrew pozorom nie była to jakkolwiek wyrównana walka, a wręcz egzekucja. Brytyjczyk zdominował byłego mistrza organizacji Bellator, kończąc rywalizację w 3. rundzie przez TKO.

Jego wygrana rozniosła się wielkim echem, a zdaniem wielu stał się on godzien walki o pas. Oczywiście jest to absurdalne, biorąc pod uwagę, że był to pierwszy rywal „Baddy’ego” z jakiekolwiek czołówki UFC i to w dodatku taki, który swoje najlepsze lata ma za sobą. Nie mniej jednak z pewnością kolejny oponent Patricka będzie z kimś z TOP 5 – krowę trzeba doić.

ZOBACZ TAKŻE: „TFL Young Blood” – pas przyszłości polskiego MMA oficjalnie wprowadzony. KSW wywołane do tablicy

Mateusz Gamrot sprowadza Pimbletta na ziemię!

„Gamer” w trakcie ostatniej rozmowy z Maciejem Turskim ostro skomentował postawę Paddy’ego i jego słowa pod swoim adresem. Nazwał go „typowym, pyskatym Anglikiem”, który w dodatku nie wyróżnia się umiejętnościami sportowymi.

Co natomiast sądzi o jego efektownej victorii z Chandlerem? Poniżej wypowiedź byłego, podwójnego mistrza KSW:

No na pewno trochę popracował nad stójką i rozpędził się trochę w tej stójce, ale o tym już mówiliśmy. Jeśli naprzeciwko ciebie stoi worek, który daje się obijać i daje robić wszelakie akcje, to wiadomo, że na jego tle wyglądasz bardzo dobrze albo błyszczysz. Wszystko zależy od stylu i przeciwnika, na ile ci się powoli rozwinąć.

Mateusz nie jest pod większym, a wręcz jakimkolwiek wrażeniem formy byłego zawodnika Cage Warriors. Co ciekawe to właśnie Paddy’ego oraz Dana Hookera postrzega w roli swojego kolejnego przeciwnika po potencjalnej wygranej z Ludovitem Kleinem.

Przypomnę, że Gamrot już 31 maja powraca do klatki. W co-main evencie gali UFC Fight Night: Blanchfield vs. Barber stanie w szranki ze wspomnianym przed chwilą Słowakiem. Warto odnotować, że dla „Mr. Highlighta” Mateusz będzie na papierze największym, dotychczasowym wyzwaniem.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis