MMA PLNajnowszeArman TsarukyanGaethje zarzuca, że Tsarukyan odmówił walki z nim! Ahalkalakets odpowiada

Gaethje zarzuca, że Tsarukyan odmówił walki z nim! Ahalkalakets odpowiada

Przeciwnik dla „Highlighta” już się znalazł, jednakże zamieszanie wokół tego tematu jeszcze się nie zakończyło. Justin Gaethje oświadcza, że Arman Tsarukyan nie chciał wziąć walki z nim na UFC 313. Jest odpowiedź Ormianina.

Ostatnio miało miejsce wielkie zamieszanie wokół gali UFC 313, a w zasadzie to jej co-main eventu. Otóż planowo mieli w nim wziąć udział – Justin Gaethje oraz ostatni przeciwnik „Gamera”, Dan Hooker. Parę dni temu okazało się, że nie dojdzie do tej walki w związku z kontuzją ręki Nowozelandczyka.

Wydarzenie odbędzie się za niecałe półtora tygodnia, a sam Amerykanin przyznał, że co by się nie stało, to on zawalczy na UFC 313. Wejście na zastępstwo do numeru 3 w rankingu dywizji lekkiej, który cieszy się wielką rzeszą fanów i zawsze dostarcza wielkie show w klatce, dla wielu było niezwykle kuszącą opcją.

W związku z ogłoszeniem kontuzji „The Hangmana” z miejsca paru zawodników wzięło się do roboty medialnej w celu wykrzyczenia sobie walki z byłym, tymczasowym mistrzem UFC. Mowa o wracających do oktagonu po porażkach: Moicano, Fizievie oraz Mateuszu Gamrocie. Jak wiemy, finalnie będziemy mieli do czynienia z rewanżem Gaethje vs. Fiziev, jednakże na tym telenowela się nie kończy.

ZOBACZ TAKŻE: Jest komentarz Mateusza Gamrota po ogłoszeniu Gaethje vs. Fiziev 2. „Łatwiejszy wybór”

Tsarukyan odmówił walki z Gaethjem?

Tak właśnie oświadczył Amerykanin. Kilka godzin temu podzielił on się swoją perspektywą za pomocą swojego konta na „X”. Bez ceregieli oznajmił, że walki odmówili: Poirier, Oliveira, Holloway czy właśnie Arman.

Urażony „Ahalkalakets” odniósł się do tego następująco:

Nie powiedziałem „nie”. Natychmiastowo zaakceptowałem i zapytałem się o catchweight 160 funtów, bowiem ważenie jest już za 11 dni. UFC mi oznajmiło, że to nie wchodzi w grę.

Czy Arman ma rację? Istnieje na to duże prawdopodobieństwo. Co ciekawe, Justin wyznał jeszcze, że telefon od UFC otrzymał Renato Moicano, który finalnie nie zdecydował się na walkę, a o Gamrocie nie padła choćby wzmianka z jego strony.

Co do Tsarukyana to zapewne w najbliższych miesiącach ujrzymy go po raz kolejny w akcji. Warto zwrócić uwagę na to, że w kwietniu mija rok od jego ostatniej walki. Miał co prawda walczyć na UFC 311 z Islamem Makhachevem, ale co tam się wydarzyło… to już inna historia. Najprawdopodobniej niepokorny Ormianin swoją kolejną walkę stoczy z Charlesem Oliveirą. Co prawda w grę wchodzą niby jeszcze Dustin Poirier oraz Max Holloway, jednakże zdaje się, jakby mieli oni stoczyć kolejną walkę między sobą, na której szali znajdowałby się pas „BMF” należący do „Błogosławionego”. Niestety ma być to ostatnia walka w karierze zawodnika z Luizjany.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis