Frank Mir wraca do Octagonu

– Obecny mistrz wagi ciężkiej UFC, Frank Mir, który we wrześniu 2004 roku doznał poważnego złamania nogi w okolicach uda, jeszcze w tym roku ma zamiar wrócić do Ocatgonu. Istnieją duże szanse, że stanie się to w październiku lub w grudniu. Trener Mir’a – Ricardo Pires, zdradził, iż Frank czuję się już zaskakująco dobrze. Lepiej niż można byłoby się spodziewać. Jeszcze niedawno uważał, że kariera Mir’a, jako zawodnika walczącego w formule MMA jest już skończona. Tymczasem nie może uwierzyć, jak szybko wrócił on do zdrowia i rozpoczął
treningi. Wydaję się, że mógłby już walczyć w październiku, ewentualnie w grudniu. Więcej w tym temacie będzie można coś powiedzieć za parę dni, kiedy noga Franka zostanie poddana testom. Wtedy zostanie też podjęta decyzja (w zależności od wyników testów), czy Frank będzie walczył w październiku, czy właśnie w grudniu. Jeszcze parę tygodni temu, bardzo poważnie była brana pod uwagę opcja, aby Frank odpuścił w ogóle starty i nigdy już nie walczył.

 – Należy tutaj mieć jednocześnie świadomość, że jego pierwsza walka po powrocie nie będzie łatwa z kilku powodów. Po pierwsze Andrei Arlovski stał się ostatnio postrachem dla wielu fajterów w UFC, a po drugie jest on w tej chwili posiadaczem tytułu tymczasowego mistrza wagi ciężkiej UFC i na pewno będzie próbował zunifikować pasy mistrzowskie już w październiku podczas UFC 55, a to oznacza, że usilnie będzie zabiegał o pojedynek właśnie z Frank Mirem zaraz po jego powrocie.