Fiziev odpowiada Garmotowi: Nikt się ciebie nie boi

Po ogłoszeniu zastępstwa dla Justina Gaethje w co-main evencie gali UFC 313, Mateusz Gamrot wyraził swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych, sugerując, że Amerykanin unikał starcia z nim ze względu na jego styl walki. Na słowa Polaka szybko zareagował Rafael Fiziev, który w dość ostrym tonie postanowił skomentować całą sytuację.
„Gamer” przez kilka dni intensywnie zabiegał o możliwość zastąpienia Maxa Hollowaya i starcia z Justinem na marcowej gali UFC. Jego nazwisko często pojawiało się w dyskusjach fanów i ekspertów, a sam zawodnik wielokrotnie podkreślał, że jest gotowy na walkę z każdym. Ostatecznie jednak federacja postawiła na Rafaela Fizieva, który powróci do oktagonu po sześciu miesiącach przerwy.
Gamrot skomentował tę decyzje w swoich mediach społecznościowych dając do zrozumienia, że to Gaethje podjął „łatwiejszą” decyzję, unikając konfrontacji z zawodnikiem o zapaśniczym stylu:
„Łatwiejszy wybór stylistycznie. Uderzacze zawsze bali się zapaśników. Trzymam świetną formę i jestem gotowy na każdego.”
Fiziev odpowiada Garmotowi: Nikt się ciebie nie boi
Słowa Polaka wywołały reakcję Rafaela Fizieva, który kilka godzin później odpowiedział „Gamerowi”, sugerując, że to nie Gaethje, a sam Gamrot unikał walki w przeszłości.
„Nikt się ciebie nie boi. To ty odrzuciłeś nasz rewanż 1 lutego.”
Fiziev nawiązał tu do potencjalnej walki rewanżowej, o której mówiło się od kilku miesięcy. Obaj zawodnicy spotkali się w oktagonie we wrześniu 2023 roku podczas gali UFC Fight Night 228. Wówczas starcie zakończyło się wygraną Gamrota przez techniczny nokaut po tym, jak Fiziev doznał kontuzji kolana w drugiej rundzie. Dla wielu fanów i ekspertów była to kontrowersyjna sytuacja, ponieważ walka nie została rozstrzygnięta w sposób jednoznaczny.
ZOBACZ TAKŻE: Właściciel Oktagon MMA o medialnych atakach ze strony KSW: W Czechach im nie idzie
Szum wokół „Gamera” oraz jego medialne starcia internetowe z innymi zawodnikami z pewnością nie umkną uwadze UFC. Może mu to pomóc w otrzymaniu większych walk w przyszłości, zwłaszcza że Polak znajduje się w ścisłej czołówce wagi lekkiej.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy i z kim zawalczy Mateusz, ale jeśli nadal będzie tak aktywny w mediach społecznościowych i podtrzyma zainteresowanie swoją osobą, prawdopodobnie zobaczymy go w oktagonie już niedługo.
Jedno jest pewne – konflikt na linii Gamrot-Fiziev wciąż nie został do końca wyjaśniony, co może prowadzić do ich rewanżowego starcia w przyszłości.