Ferrari wyjaśnia: Co do niedowiarków mam kilka ran kłutych, chyba osiem nie licząc ręki! [WIDEO]
Amadeusz Roślik postanowił ponownie zabrać głos na insta stories. Popularny ”Ferrari” podziękował organizacji FAME MMA, bowiem mógł od razu liczyć na pomoc. Roślik wysłał również ważną wiadomość dla wszystkich niedowiarków, którzy nie wierzą, że próbowano go zabić.
W internecie powstało duże zamieszanie… Zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji o tym, że ”Ferrari” został zaatakowany nożem. Roślik w końcu zabrał głos i na swoim kanale ”Władca Piekieł” opowiedział co się wydarzyło.
Mordeczki nagrywam to na spontanie, bo czeka mnie operacja. Czemu jestem w tej koszulce, żeby po części oddać wam obraz tej sytuacji. To wszystko jest innego koloru, to wszystko to była moja krew. Jestem cały pocięty maczetami, tutaj też. Na szczęście uchyliłem się i obcięli mi kawałek skóry, więc tak do mojego mieszkania weszło dwóch zamaskowanych oprawców i nie czekali nawet sekundy. Zaczęli ciąć maczetą z całej siły, oni weszli tylko w jednym celu. I powtarzam było to moje morderstwo, nie postraszenie, nie pocięcie. Próbowali mnie zabić. Ja od razu od pierwszej sekundy zdawałem sobie sprawę co się dzieje i postanowiłem walczyć. Jestem z siebie dumny, uważam że walczyłem jak lew. Cudem uniknąłem tej śmierci, choć był jeden lub dwa momenty gdzie byłem prawie pewny, że to koniec.
Głos dziś w całej sprawie postanowił również zabrać jeden z właścicieli FAME MMA – Michał ”Boxdel” Baron.
Odpowiadając na pare głupich komentarzy odnośnie tego, ze federacja nie pomaga to chce tylko powiedzieć, ze FAME jest zaangażowane w finansowanie operacji by Amadeusz wrócił do pełni zdrowia, a Rozpara gdy tylko się dowiedział – pojechał do WWA. Amadeusz, zdrowia chłopie!
Ferrari: Powiedziano mi, że moja ręka nigdy nie wróci do sprawności!
Amadeusz Roślik ponownie zabrał głos i zdradził, że pierwsze rokowania były naprawdę straszne. Lekarz powiedział Amadeuszowi, że jego ręka nigdy nie wróci do pełnej sprawności, a o MMA może już zapomnieć.
Przypał pokazywać się tak wyglądając, ale chciałbym podziękować federacji FAME MMA, że stanęła na wysokości zadania i wysłała mnie do najlepszego specjalisty w Polsce, ponieważ w szpitalu państwowym powiedzano mi, że moja ręka nigdy nie wróci do sprawności, a o MMA mogę zapomnieć. Nie zamierzali mi rekonstruować nerwów, a tutaj nie tylko ścięgna zawieszono mi na takich specjalnych kotwiczkach, bo były totalnie przecięte, ale również zrekonstruowano mi nerwy dzięki, którym będę miał czucie w dłoni. Po prostu wam z całego serca dziękuję, szanowni włodarze. Co do widzów również wam dziękuję za wsparcie. Co do niedowiarków mam kilka ran kłutych, chyba osiem nie licząc ręki. Dodatkowo dzisiaj wrzucę filmik z mieszkania, w którym wydarzyła się ta cała rzeż. Nie skończyła się ona u mnie w mieszkaniu, ponieważ uciekałem.
Całe wideo poniżej:
Amadeusz Roślik ostatni pojedynek odnotował na FAME MMA 13 w Gliwicach. Była to wyczekiwana trylogia z Adrianem Polańskim. ”Ferrari” doznał kontuzji i ostatecznie starcie odbyło się w formule bokserskiej. Po całym dystansie Polański wygrał niejednogłośną decyzją sędziów.
Zobacz także:
Marcin Wrzosek postanowił obszernie skomentować ostatnie nagranie Marcina Najmana. Były mistrz KSW zapewnia, że jest gotowy i chętny na starcie z dużo cięższym ”El Testosteronem”. ”Polish Zombie” zdradził, że dostał propozycję również z organizacji MMA VIP.
Profesjonalista w każdym calu: zawodnik MMA i od niedawna youtuber komentujący wydarzenia ze światowego i polskiego MMA – Daro Lew wypowiedział się o ostatniej walce o pas mistrzowski wagi koguciej Sterling vs Yan 2, do której doszło w miniony weekend na UFC 273 w Jacksonville.