FEN 39: Łukasz Charzewski trafił Pereirę w krocze. Brazylijczyk zwijał się z bólu. Walka uznana za nieodbytą!
Łukasz Charzewski (10-1, 1 N/C) w drugiej rundzie trafił Matheusa Pereirę (11-5, 1 N/C) w krocze. Pojedynek na gali FEN 39 w Ząbkach uznano z nieodbytą.
Już na początku walki Charzewski niskim kopnięciem wyciął rywala. Pereira wkrótce potem trafił go jednak palcem w oko. Do klatki wkroczył lekarz, ale po krótkiej przerwie pojedynek wznowiono. Polak zainicjował klincz i docisnął rywala do siatki. Charzewski kontynuował sklejanie się do przeciwnika. Zawodnicy siłowali się ze sobą aż „Harry” popisał się ładnym rzutem. Pereira zdołał się jednak podnieść. Potem Brazylijczyk popisał się dobrym lowkickiem, który wytrącił rywala z równowagi. „Pelezinho” zanurkował pod ciosem i spróbował też obalenia. Potem jednak udaną akcję zapaśniczą zaliczył polski zawodnik. Reprezentant Bonzai MMA zaimponował rzutem, ale nie był w stanie skontrolować rywala w parterze.
Charzewski dość szybko zepchnął rywala na siatkę, ale tym razem nie na długo. Zawodnicy wrócili na środek klatki. Po wymianie kilku ciosów „Harry” ponownie uzyskał dominującą pozycję w klinczu. Polak niestety trafił swojego rywala kolanem w krocze. Pereira zwijał się z bólu i potwornie jęczał. Nie był on w stanie kontynuować pojedynku.
Walkę uznano za nieodbytą. Poinformowano, że Brazylijczykowi pękł suspensor chroniący krocze.
Zobacz także:
Kolejna gala Fight Exclusive Night tym razem odbędzie się w Ząbkach. O mistrzowskie pasy zawalczą Michał Andryszak i Kacper Formela. W rozpisce znaleźli się też m.in. Marcin Wójcik, Łukasz Charzewski czy Robert Bryczek.
Gala ONE Championship: Lights Out w Singapurze już za nami. Pojedynki mistrzowskie jak najbardziej dopasowały się do podtytułu gali.
Sebastian Rajewski (12-6) był jednym z gości wczorajszego programu ”Oktagon Live”. To już wydaje się tradycją! Na koniec dziennikarz Maciej Turski poprosił zawodnika KSW, aby zaprezentował na nim jakąś technikę. Prowadzący nie ukrywał, że mocno siadło.