FEN 30: Izabela Badurek pokonała Anitę Bekus niejednogłośną decyzją. Zmiana werdyktu po walce

Izabela Badurek (8-6) pokonała Anitę Bekus (3-12 pokonała niejednogłośną decyzją na gali FEN 30 w Hali Orbita we Wrocławiu. Pierwotnie jednak werdykt odczytano jako zwycięstwo zawodniczki Shark Top Team

Po kilkudziesięciu sekundach pojedynek trafił do klinczu. Rywalki siłowały się ze sobą. To jednak Bekus dociskała przeciwniczkę do siatki. Badurek próbowała haczenia. Choć nie udało się obalić to odwróciła ona pozycję. Sytuacja pod siatką ponownie się odwróciła. Bekus od czasu do czasu atakowała kolanami. To jednak Badurek przewróciła ją ahaczeniem. Zawodniczka GYM Lublin uzyskała pozycję boczną. Bekus doskonale przetoczyła rywalkę. Później to jednak Badurek ponownie znalazła się z góry. Bekus z dołu próbowała skrętówki. Reprezentantka Shark Top Team przycisnęła przeciwnicze do siatki. Badurek wciągnęła ją jednak do parteru próbą gilotyny w końcówce rundy.

Kolejna runda zaczęła się od stójki, gdzie lepiej czuła się Anita Bekus. Badurek próbowała wchodzić w klincz. Zawodniczce GYM Lublin udało się docisnąć rywalkę do siatki. Bekus co prawda ją odwróciła, lecz po chwili to Badurek zaliczyła skuteczne obalenie. Była zawodniczka UFC zadała sporo ciosów. Próba obalenia jednak się nie powiodła. Bekus wybroniła się i sam wpięła się za plecy rywalki. Zawodniczka Shark Top Team zadawała kolejne ciosy i próbowała duszeń. Badurek przetrwała to jednak.

Minęło kilkadziesiąt sekund trzeciej rundy i walka trafiła do klinczu a potem do parteru. Stało się to z inicjatwy Izabeli Badurek. Reprezentantka GYM Lublin miała pozycję z góry. Przeszła pozycję i zaczęła bić kolejne mocne ciosy. Badurek miała pozycję za plecami przeciwniczki. Konsekwentnie rozciągała rywalkę. W końcu udało jej się przełożyć rękę pod brodą przeciwniczki. Bekus wybroniła tę próbę. Badurek spróbowała raz jeszcze, lecz także bez powodzenia. W końcu zawodniczki wróciły na nogi. Trzymały się w klinczu. Pod koniec ryzykowny ruch ze strony Badurek sprawił, że jej przeciwniczka wpięła się za jej plecy. Ostatecznie o wyniku musieli decydować jednak sędziowie.

Niejednogłośną decyzją walkę wygrała Anita Bekus.

AKTUALIZACJA:

Po walce nastąpiła zmiana werdyktu na skutek błędu przy zliczaniu kart punktowych. Walkę wygrała jednak Izabela Badureek,