MMA PLNajnowszeBez kategoriiFedor Emelianenko [15 marzec 2004]

Fedor Emelianenko [15 marzec 2004]

fedor.jpgDlaczego
zmieniłeś menadżera ?

 

Od
dłużeszego czasu dokładnie przyglądałem się klubowi „Red Devil”
i jego menadżerowi, Vadim’owi Finkelstein. Wszyscy go zachwalają a sam
klub jest na bardzo wysokim poziomie. A jaki jest powód zmiany ? Mój były
menadżer, Vladimir Evgenevich Pogodin, po prostu zaczął oszukiwać
mnie, podobnie jak innych zawodników. Wraz z bratem postanowiliśmy odejść.
Nie było to jednak takie proste. Usłyszeliśmy kilka poważnych gróźb
od Pogodina. Obecnie jest on vice-prezydentem federacji sambo-wrestlingu i
postara się popsuć naszą dobrą reputacje w tym sporcie. Rozważa on
wprowadzenie zmian do dokumentów, które potwierdzają, że jestem zasłużonym
mistrzem tego sportu, i że Alexander jest również światowej klasy
mistrzem. Vladimir groził, że powstrzyma karierę Alexandra. Nie mam pojęcia
jak on ma to zamiar zrobić. Najbardziej nieprzyjemny jest fakt, że
Pogodin próbuje udowodnić, że wszystkie zwycięstwa Alexandra to tylko
i wyłącznie jego [Pogodina] zasługa, pomimo że nie ma na to żadnych
dowodów. Np. na ostatnich Mistrzostwach Rosji Alexander wywalczył sobie
przepustkę na Mistrzostwa Świata, które wygrał a Pogodin powiedział,
że to jego zasługa chociaż wcale nie był obecny na tych zawodach.
Przecież każdy wie, że tytuł mistrza Alexander zdobył dzięki swojej
ciężkiej pracy, a wszelkie zwycięstwa są jej zasługą. Powiem prosto:
Pogodin stara się „zatrzymać” u siebie zawodników używając swojej
urzędniczej posady, ponieważ jest słabym menadżerem i jak się okazało,
osobą pozbawioną honoru. Fakt, że Pogodin oszukał mnie i członków
Russian Top Team z wypłatą pieniędzy stał się jeszcze jednym powodem
przez który zmieniłem klub. Wydaje się, że nikt długo nie wytrzyma z
takim menadżerem. Mogę powiedzieć, że teraz w RTT nie ma żadnych
zawodników oprócz Sergey’a Haritono.

 

Dowiedzieliśmy
się, że Maeda próbuje wskrzesić gale Rings. Zuev i Khan zgodzili się
aby w walkach występowali ich zawodnicy ale Pogodin wyraził sprzeciw.  Co sądzisz o tej sytuacji ?

 

Sądze,
że jest to powiązane z naszym przejściem z Rigns do Pride. Pogodin dba
o swój własny interes. Pride jest obecnie najlepszą galą walk. Ma
najlepszych zawodników i płaci największe sumy. Teraz kiedy Pogodin
dogadał się z Pride i otrzymuje od tej organizacji znaczną sumę pieniędzy,
nie widzi potrzeby aby zająć się galą Rings, która posiada niepewną
przyszłość.

 

Skoro
mówimy już o Pride to słyszałem, że po swoim odejściu, wznowiłeś
już z nimi kontrakt i otrzymałeś zaproszenie na Grand Prix. Ale czy
nadal posiadasz tytuł mistrza ?

 

Zapewne
tak. Nie przegrałem żadnej walki. Mirko i Nogueira walczyli tylko o
tymczasowy pas kiedy byłem kontuzjowany. Właściwie to nie odszedłem od
Pride, zmieniłem jedynie menadżera. Było kilka nieścisłości w tej
sprawie ale już wszystko jest za nami. Zawsze chciałem walczyć w Pride
i będą walczył tak długo jak będą tego chcieli fani. Najbliższą
walkę mam już 25 kwietnia i będą to pierwsze rundy Grand Prix. Następna
część turnieju będzie 20 czerwca a finały odbędą się w sierpniu. W
Grand Prix bierze udział 16 fighterów. Po pierwszych rozgrywkach
pozstanie 8, potem tylko 4 a w sierpniu zwycięży tylko jeden.

 

Kto
będzie uczestniczył w Grand Prix ?

 

Zapowiadają
się naprawdę dobre walki. Narazie mogę wymienić sześciu zawodników:
Mirko Crocop, Antonio Nagueira, Sergey Haritonov, Igor Vovchanchin, Heath
Herring, i Ja.

 

Rozumiem,
że Sergey Haritonov też wystąpi w GP jako reprezentant Russian Top Team
należącej do Pogodin’ego. Czy możesz nam coś więcej powiedzieć o
tym zawodniku ?

 

Sergey
to dobry zawodnik, prawdziwy fachowiec. Jesteśmy bliskimi przyjaciółmi.
Reprezentowaliśmy przez długi czas tą samą drużynę, ćwiczyliśmy
razem a ostatnio wspólnie wybraliśmy się do Ekaterinburg’a. Sergey często
odwiedza mnie na treningach w Stary Oskol. Ćwiczymy taktyką i orientacją
podczas walki. Pomagam mu poprawić jego techniki zapaśnicze i
bokserskie. Sergey jest obiecującym zawodnikiem i z pewnością utrudni
życie wielu fighter’om.

 

Jak
widzę odejście od Pogodina nie popsuło Twoich relacji z Sergey’em.

 

Nie,
ciągle jesteśmy przyjaciółmi. Nawet jak było już po wszystkim wielu
zawodników po prostu nas zostawiło, zwłaszcza fighterzy Tula. Sergey
jednak zrozumiał, że żadna z tych intryg nie dotyczyła naszej przyjaźni.
Jesteśmy sportowcami więc powiniśmy się zachowywać jak sportowcy i
zabezpieczyć nasze miejsce w tym sporcie.

 

Mówiłeś,
że dobrze się przyglądałeś nowej drużynie zanim do niej wstąpiłeś.
Co Cie się najbardziej spodobało w „Red Devil” ?

                       

Po
pierwsze to jest prawdziwy klub a nie tylko nazwa jak RTT stworzona przez
Pogodina. W przeciwnieństwie do RTT, „Red Devil” ma swój Fight Club
w Sant Petersburgu, z salą sportową i mocną grupą trenerów. Treningi
odbywają się dwa razy dziennie. Ludzie zjeżdzają się tu z całego
kraju. Nowi sportowcy dostają zakwaterowanie, pomoc lekarską,
ubezpieczenie i mnósto innych rzeczy, na których Pogodin oszczędzał.
To mi wystarczyło, żeby przekonać się o wysokim poziome drużyny.

 

W
jakich konkurencjach uczestniczą zawodnicy z „Red Devil” ?

 

Biorą
udział w wielu imprezach. Często jeżdżą do Holandii, a niedługo
polecą do Atlantic City w USA aby reprezentować Team of Russia w walkach
z Team of America

 

Kto
będzie reprezentować Team of Russia ?

 

Wiem,
że Andrey Semenov, Roman Zentsov, Sergey Kaznovsky i jeszcze kilku innych
gości tam będzie.

 

Trenowałeś
z Roman’em Zentsov’em w Holandii. Jakim jest zawodnikiem ?

 

Roman
to bardzo silny fighter ale brakuje mu jednej rzeczy. Czasami konieczne
jest słuchanie siebie zamiast swojego trenera. Popełnił on błąd
podczas zawodów w Holandii. Zamiast posłuchać siebie, wykonywał tylko
polecenia trenera przez co przegrał. Gdyby zaufał swojej intuicji mógłby
poprowadzić walkę znacznie lepiej. Roman jest bardzo pracowitą osobą.
Ma naprawdę dobrą technikę w stójce jak również twardą psychikę.

 

Jakie
są szanse rosyjskich zawodników na zawodach w Ameryce ?

 

 

Mają
wystarczająco wysokie szanse aby wygrać. Na pewno wszyscy zawodnicy z
„Red Devil” muszą coś jeszcze dopracować. Jedni muszą poprawić stójkę,
niektórzy swoje zapasy a inni orientacje na ringu lub taktykę. Narazie
wszyscy sportowcy są bardzo obiecujący i potrafią dowieść swojej
wartości.

 

Jesteś
od niedawna w „Red Devil”. Czy mimo to wszystko Ci w tym klubie
odpowiada ?

 

Cieszę
się, że zmieniłem drużynę. Jedyną rzeczą, która mnie martwi jest
to, że Sant Petersburg leży daleko od  Starego
Oskol i nie mogę ciągle przebywać z drużyną. Obecnie rozważamy jak
mogę pomóc reszcie drużyny w treningach. Niedługo Roman Zentsov i
Sergey Kaznovsky przyjadą do Starego Oskol.

 

Gdzie
zazwyczaj ćwiczysz w Starym Oskol ?

 

Treningi
zazwyczaj odbywają się w szkole sportowej imienia A. Nevskiy, spółce
akcyjnej  "Judo-sambo-wrestling"
i w klubie boksersim „Złote Rękawice”. Wyposażenie pozwala trenować
na wysokim poziomie.

 

Więc
nic nie stracą jeśli przyjadą do Ciebie.

 

Wierzę,
że tylko mogą coś zyskać. Stracą jeśli zostaną w Sant Petersburgu.
Wraz z bratem możemy z nimi ćwiczyć i na pewno znacznie zwiększymy
poziom ich umiejętności.

 

Co
możesz powiedzieć o kadrze „Red Devil” ?

 


to bardzo dobrzy trenerzy. Muszę powiedzieć, że nasza szkoła bokserska
jest jedną z najmocniejszych w Rosji – pośród uczniów jest wielu
mistrzów tego sportów, nawet mistrzów na skalę światową. Poziom szkoły
judo-sambo-wrestlingu mówi sam za siebie. Mamy mistrzów świata w
sambo-wrestlingu jak również międzynarodowych mistrzów judo.

 

Czyli
jesteś zadowolony z pracy trenerów ?

 

Oczywiście!
Właściwie to już jestem na takim poziomie, że nie potrzebuje trenera
tzn. trenera od zapasów. W technikach bokserskich ciągle potrzebuje
wsparcia trenera. Mojego trenera od zapasów, Voronov’a Vladimir’a
Michailovich’a, nie muszę tak często pytać o radę. Zawsze powinieneś
mieć osobę, która ogląda Twoje walki i widzi Twoje błędy, oraz z którą
potrafisz pracować nad poprawą tych błędów. Innymi słowami mój
trener to osoba, której ufam i czasem sama jego obecność potrafi mi pomóc.

 

Ostatnio
wróciłeś z Holandii, gdzie ćwiczyłeś z holenderskimi fighterami.
Opowiedz nam o tych treningach.

 

Polecieliśmy
do Holandii, aby poprawić naszą stójkę ćwicząc z Thai Bokserami.
Okazało się, że Holendrzy są najlepsi na świecie w walce w stójce.
Trenowaliśmy z Ljusena Karbina, który jest jedenym z najbardziej zanych
expertów w Holandii i na świecie. Ma 53 lata ale dopiero niedawno zakończył
sportową karierę. Oglądałem to co był w stanie zrobić na treningach
– nie każdy potrafi takie rzeczy. On zajął się naszą nauką kopnięć.
Udało nam się ćwiczyć w parach z naprawdę silnymi holenderskimi
zawodnikami. Jak się okazało większość z nich mnie znała więc walcząc
uderzali bardzo mocno.

 

Wiem,
że niedawno byłeś kontuzjowany. Jak się teraz czujesz ? Czy będziesz
w pełnej formie na najbliższych zawodach ?

 

Na
szczęście kontuzja nie popsuła mi treningów. Teraz czuje się świetnie
i przygotowuje się do Grand Prix.

 

Czy
będziesz brał udział w mistrzostwach Rosji w sambo-wrestlingu, które
odbędą się w kwietniu ?

 

Raczej
nie. 25 kwietnia odbywają się pierwsze rundy Pride Grand Prix. Mój brat
wystartuje na tych zawodach, aby móc wystąpić w mistrzostwach świata
sambo-wrestlingu. Poza tym teraz Alexander negocjuje z Pride i bardzo chce
podpisać z nimi kontrakt. Wystąpił już na Pride Bushido i na gali
Inokiego, w której też brałem udział. Pokonał bardzo silnego i
znanego brazylijskiego fightera.

 

Boisz
się współzawodnictwa ?

 

Nie.
Wraz z bratem reprezentujemy tą samą drużynę i wszystkie zwycięztwa,
czy jego czy moje, wpadają do tej samej „skarbonki” należącej do
Rosji.

 

Jak
często biegasz ?

 

Biegam
codziennie, czasem nawet dwa razy dziennie. Zazwyczaj przebiegnę od 12 do
15 kilometrów.

 

Z
jakim fighterem, z Rosji lub zagranicy, się przyjaźnisz ?

 

Spośród
rosyjskich zawodników mam przyjacielskie kontakty z Sergey’em
Haritonov, Roman’em Zentsov, Sergey’em Kaznovskiy i Andrey’em
Semenov. Jestem przyjaźnie nastawiony do wszystkich zagraniczych fighterów
i chętnie nawiązuje z nimi kontakt.

 

Co
nam możesz powiedzieć o japońskich zawodniku, Kiyoshi’m Tamura ?
Spotkałeś go zarówno na galach Rings jak i Pride.

 

Nie
jestem jego znajomym. Widziałem kilka jego walk w Pride i Rings. Większość
przegrał ale wiem, że kiedyś był bardzo popularnym mistrzem Rings.
Niestety tylko tyle mogę o nim powiedzieć.

 

Czy
będziesz uczestniczył w turnieju „Russia against whole world – 8”
?

 

Sądzę,
że nie. Teraz jestem zajęty Pride Grand Prix. Prawdopodobnie zawodnicy z
Rostov i Red Devil wezmą w nim udział.

 

Jakie
sporty oprócz MMA Cię interesują ?

 

Lubię boks, zapasy, judo,
sambo-wrestling. Przyjemnie się ogląda mistrzów danej sztuki walki.

 

Czy
chcesz walczyć z Cro Copem ?

 

Bardzo mi na tym zależy. Wielu
ludzi sądzi, że unikam walki z Mirko. Walka nie odbyła się z powodu
mojej kontuzji. Teraz najważniejszy dla mnie jest Pride Grand Prix i jest
duże prawdopodobieństwo, że zawalcze tam z Cro Copem. W tej sprawie ważną
rolę odegra mój menadżer. Nawet jeśli nie spotkam się w Grand Prix z
Mirkiem to możliwe, że zawalczę z nim na normalnej gali jeszcze w tym
roku. To bardzo dobry i ciekawy zawodnik.

 

Jaki
potrafisz zachować spokój przed i w trakcie walki ?

 

Walczę już bardzo długo.
Najpierw w judo i sambo-wrestlingu a teraz w MMA. Dużo czasu zajmuje człowiekowi
opanowanie emocji. Nauczyłem się spokojnie podchodzić do tych rzeczy
ale prawdopodobnie zależy to również od charakteru. Najważniejszą
rzeczą w walce jest umiejętność realnej oceny sytuacji.

 

Życzę
Ci powodzenia w dalszych walkach i dziękuję za rozmowę.


 

Plugawy
wywiad ze stronki
www.fedor.bel.ru

Gamrot - Dos Anjos

 

Od
dłużeszego czasu dokładnie przyglądałem się klubowi „Red Devil”
i jego menadżerowi, Vadim’owi Finkelstein. Wszyscy go zachwalają a sam
klub jest na bardzo wysokim poziomie. A jaki jest powód zmiany ? Mój były
menadżer, Vladimir Evgenevich Pogodin, po prostu zaczął oszukiwać
mnie, podobnie jak innych zawodników. Wraz z bratem postanowiliśmy odejść.
Nie było to jednak takie proste. Usłyszeliśmy kilka poważnych gróźb
od Pogodina. Obecnie jest on vice-prezydentem federacji sambo-wrestlingu i
postara się popsuć naszą dobrą reputacje w tym sporcie. Rozważa on
wprowadzenie zmian do dokumentów, które potwierdzają, że jestem zasłużonym
mistrzem tego sportu, i że Alexander jest również światowej klasy
mistrzem. Vladimir groził, że powstrzyma karierę Alexandra. Nie mam pojęcia
jak on ma to zamiar zrobić. Najbardziej nieprzyjemny jest fakt, że
Pogodin próbuje udowodnić, że wszystkie zwycięstwa Alexandra to tylko
i wyłącznie jego [Pogodina] zasługa, pomimo że nie ma na to żadnych
dowodów. Np. na ostatnich Mistrzostwach Rosji Alexander wywalczył sobie
przepustkę na Mistrzostwa Świata, które wygrał a Pogodin powiedział,
że to jego zasługa chociaż wcale nie był obecny na tych zawodach.
Przecież każdy wie, że tytuł mistrza Alexander zdobył dzięki swojej
ciężkiej pracy, a wszelkie zwycięstwa są jej zasługą. Powiem prosto:
Pogodin stara się „zatrzymać” u siebie zawodników używając swojej
urzędniczej posady, ponieważ jest słabym menadżerem i jak się okazało,
osobą pozbawioną honoru. Fakt, że Pogodin oszukał mnie i członków
Russian Top Team z wypłatą pieniędzy stał się jeszcze jednym powodem
przez który zmieniłem klub. Wydaje się, że nikt długo nie wytrzyma z
takim menadżerem. Mogę powiedzieć, że teraz w RTT nie ma żadnych
zawodników oprócz Sergey’a Haritono.

 

Dowiedzieliśmy
się, że Maeda próbuje wskrzesić gale Rings. Zuev i Khan zgodzili się
aby w walkach występowali ich zawodnicy ale Pogodin wyraził sprzeciw.  Co sądzisz o tej sytuacji ?

 

Sądze,
że jest to powiązane z naszym przejściem z Rigns do Pride. Pogodin dba
o swój własny interes. Pride jest obecnie najlepszą galą walk. Ma
najlepszych zawodników i płaci największe sumy. Teraz kiedy Pogodin
dogadał się z Pride i otrzymuje od tej organizacji znaczną sumę pieniędzy,
nie widzi potrzeby aby zająć się galą Rings, która posiada niepewną
przyszłość.

 

Skoro
mówimy już o Pride to słyszałem, że po swoim odejściu, wznowiłeś
już z nimi kontrakt i otrzymałeś zaproszenie na Grand Prix. Ale czy
nadal posiadasz tytuł mistrza ?

 

Zapewne
tak. Nie przegrałem żadnej walki. Mirko i Nogueira walczyli tylko o
tymczasowy pas kiedy byłem kontuzjowany. Właściwie to nie odszedłem od
Pride, zmieniłem jedynie menadżera. Było kilka nieścisłości w tej
sprawie ale już wszystko jest za nami. Zawsze chciałem walczyć w Pride
i będą walczył tak długo jak będą tego chcieli fani. Najbliższą
walkę mam już 25 kwietnia i będą to pierwsze rundy Grand Prix. Następna
część turnieju będzie 20 czerwca a finały odbędą się w sierpniu. W
Grand Prix bierze udział 16 fighterów. Po pierwszych rozgrywkach
pozstanie 8, potem tylko 4 a w sierpniu zwycięży tylko jeden.

 

Kto
będzie uczestniczył w Grand Prix ?

 

Zapowiadają
się naprawdę dobre walki. Narazie mogę wymienić sześciu zawodników:
Mirko Crocop, Antonio Nagueira, Sergey Haritonov, Igor Vovchanchin, Heath
Herring, i Ja.

 

Rozumiem,
że Sergey Haritonov też wystąpi w GP jako reprezentant Russian Top Team
należącej do Pogodin’ego. Czy możesz nam coś więcej powiedzieć o
tym zawodniku ?

 

Sergey
to dobry zawodnik, prawdziwy fachowiec. Jesteśmy bliskimi przyjaciółmi.
Reprezentowaliśmy przez długi czas tą samą drużynę, ćwiczyliśmy
razem a ostatnio wspólnie wybraliśmy się do Ekaterinburg’a. Sergey często
odwiedza mnie na treningach w Stary Oskol. Ćwiczymy taktyką i orientacją
podczas walki. Pomagam mu poprawić jego techniki zapaśnicze i
bokserskie. Sergey jest obiecującym zawodnikiem i z pewnością utrudni
życie wielu fighter’om.

 

Jak
widzę odejście od Pogodina nie popsuło Twoich relacji z Sergey’em.

 

Nie,
ciągle jesteśmy przyjaciółmi. Nawet jak było już po wszystkim wielu
zawodników po prostu nas zostawiło, zwłaszcza fighterzy Tula. Sergey
jednak zrozumiał, że żadna z tych intryg nie dotyczyła naszej przyjaźni.
Jesteśmy sportowcami więc powiniśmy się zachowywać jak sportowcy i
zabezpieczyć nasze miejsce w tym sporcie.

 

Mówiłeś,
że dobrze się przyglądałeś nowej drużynie zanim do niej wstąpiłeś.
Co Cie się najbardziej spodobało w „Red Devil” ?

                       

Po
pierwsze to jest prawdziwy klub a nie tylko nazwa jak RTT stworzona przez
Pogodina. W przeciwnieństwie do RTT, „Red Devil” ma swój Fight Club
w Sant Petersburgu, z salą sportową i mocną grupą trenerów. Treningi
odbywają się dwa razy dziennie. Ludzie zjeżdzają się tu z całego
kraju. Nowi sportowcy dostają zakwaterowanie, pomoc lekarską,
ubezpieczenie i mnósto innych rzeczy, na których Pogodin oszczędzał.
To mi wystarczyło, żeby przekonać się o wysokim poziome drużyny.

 

W
jakich konkurencjach uczestniczą zawodnicy z „Red Devil” ?

 

Biorą
udział w wielu imprezach. Często jeżdżą do Holandii, a niedługo
polecą do Atlantic City w USA aby reprezentować Team of Russia w walkach
z Team of America

 

Kto
będzie reprezentować Team of Russia ?

 

Wiem,
że Andrey Semenov, Roman Zentsov, Sergey Kaznovsky i jeszcze kilku innych
gości tam będzie.

 

Trenowałeś
z Roman’em Zentsov’em w Holandii. Jakim jest zawodnikiem ?

 

Roman
to bardzo silny fighter ale brakuje mu jednej rzeczy. Czasami konieczne
jest słuchanie siebie zamiast swojego trenera. Popełnił on błąd
podczas zawodów w Holandii. Zamiast posłuchać siebie, wykonywał tylko
polecenia trenera przez co przegrał. Gdyby zaufał swojej intuicji mógłby
poprowadzić walkę znacznie lepiej. Roman jest bardzo pracowitą osobą.
Ma naprawdę dobrą technikę w stójce jak również twardą psychikę.

 

Jakie
są szanse rosyjskich zawodników na zawodach w Ameryce ?

 

 

Mają
wystarczająco wysokie szanse aby wygrać. Na pewno wszyscy zawodnicy z
„Red Devil” muszą coś jeszcze dopracować. Jedni muszą poprawić stójkę,
niektórzy swoje zapasy a inni orientacje na ringu lub taktykę. Narazie
wszyscy sportowcy są bardzo obiecujący i potrafią dowieść swojej
wartości.

 

Jesteś
od niedawna w „Red Devil”. Czy mimo to wszystko Ci w tym klubie
odpowiada ?

 

Cieszę
się, że zmieniłem drużynę. Jedyną rzeczą, która mnie martwi jest
to, że Sant Petersburg leży daleko od  Starego
Oskol i nie mogę ciągle przebywać z drużyną. Obecnie rozważamy jak
mogę pomóc reszcie drużyny w treningach. Niedługo Roman Zentsov i
Sergey Kaznovsky przyjadą do Starego Oskol.

 

Gdzie
zazwyczaj ćwiczysz w Starym Oskol ?

 

Treningi
zazwyczaj odbywają się w szkole sportowej imienia A. Nevskiy, spółce
akcyjnej  "Judo-sambo-wrestling"
i w klubie boksersim „Złote Rękawice”. Wyposażenie pozwala trenować
na wysokim poziomie.

 

Więc
nic nie stracą jeśli przyjadą do Ciebie.

 

Wierzę,
że tylko mogą coś zyskać. Stracą jeśli zostaną w Sant Petersburgu.
Wraz z bratem możemy z nimi ćwiczyć i na pewno znacznie zwiększymy
poziom ich umiejętności.

 

Co
możesz powiedzieć o kadrze „Red Devil” ?

 


to bardzo dobrzy trenerzy. Muszę powiedzieć, że nasza szkoła bokserska
jest jedną z najmocniejszych w Rosji – pośród uczniów jest wielu
mistrzów tego sportów, nawet mistrzów na skalę światową. Poziom szkoły
judo-sambo-wrestlingu mówi sam za siebie. Mamy mistrzów świata w
sambo-wrestlingu jak również międzynarodowych mistrzów judo.

 

Czyli
jesteś zadowolony z pracy trenerów ?

 

Oczywiście!
Właściwie to już jestem na takim poziomie, że nie potrzebuje trenera
tzn. trenera od zapasów. W technikach bokserskich ciągle potrzebuje
wsparcia trenera. Mojego trenera od zapasów, Voronov’a Vladimir’a
Michailovich’a, nie muszę tak często pytać o radę. Zawsze powinieneś
mieć osobę, która ogląda Twoje walki i widzi Twoje błędy, oraz z którą
potrafisz pracować nad poprawą tych błędów. Innymi słowami mój
trener to osoba, której ufam i czasem sama jego obecność potrafi mi pomóc.

 

Ostatnio
wróciłeś z Holandii, gdzie ćwiczyłeś z holenderskimi fighterami.
Opowiedz nam o tych treningach.

 

Polecieliśmy
do Holandii, aby poprawić naszą stójkę ćwicząc z Thai Bokserami.
Okazało się, że Holendrzy są najlepsi na świecie w walce w stójce.
Trenowaliśmy z Ljusena Karbina, który jest jedenym z najbardziej zanych
expertów w Holandii i na świecie. Ma 53 lata ale dopiero niedawno zakończył
sportową karierę. Oglądałem to co był w stanie zrobić na treningach
– nie każdy potrafi takie rzeczy. On zajął się naszą nauką kopnięć.
Udało nam się ćwiczyć w parach z naprawdę silnymi holenderskimi
zawodnikami. Jak się okazało większość z nich mnie znała więc walcząc
uderzali bardzo mocno.

 

Wiem,
że niedawno byłeś kontuzjowany. Jak się teraz czujesz ? Czy będziesz
w pełnej formie na najbliższych zawodach ?

 

Na
szczęście kontuzja nie popsuła mi treningów. Teraz czuje się świetnie
i przygotowuje się do Grand Prix.

 

Czy
będziesz brał udział w mistrzostwach Rosji w sambo-wrestlingu, które
odbędą się w kwietniu ?

 

Raczej
nie. 25 kwietnia odbywają się pierwsze rundy Pride Grand Prix. Mój brat
wystartuje na tych zawodach, aby móc wystąpić w mistrzostwach świata
sambo-wrestlingu. Poza tym teraz Alexander negocjuje z Pride i bardzo chce
podpisać z nimi kontrakt. Wystąpił już na Pride Bushido i na gali
Inokiego, w której też brałem udział. Pokonał bardzo silnego i
znanego brazylijskiego fightera.

 

Boisz
się współzawodnictwa ?

 

Nie.
Wraz z bratem reprezentujemy tą samą drużynę i wszystkie zwycięztwa,
czy jego czy moje, wpadają do tej samej „skarbonki” należącej do
Rosji.

 

Jak
często biegasz ?

 

Biegam
codziennie, czasem nawet dwa razy dziennie. Zazwyczaj przebiegnę od 12 do
15 kilometrów.

 

Z
jakim fighterem, z Rosji lub zagranicy, się przyjaźnisz ?

 

Spośród
rosyjskich zawodników mam przyjacielskie kontakty z Sergey’em
Haritonov, Roman’em Zentsov, Sergey’em Kaznovskiy i Andrey’em
Semenov. Jestem przyjaźnie nastawiony do wszystkich zagraniczych fighterów
i chętnie nawiązuje z nimi kontakt.

 

Co
nam możesz powiedzieć o japońskich zawodniku, Kiyoshi’m Tamura ?
Spotkałeś go zarówno na galach Rings jak i Pride.

 

Nie
jestem jego znajomym. Widziałem kilka jego walk w Pride i Rings. Większość
przegrał ale wiem, że kiedyś był bardzo popularnym mistrzem Rings.
Niestety tylko tyle mogę o nim powiedzieć.

 

Czy
będziesz uczestniczył w turnieju „Russia against whole world – 8”
?

 

Sądzę,
że nie. Teraz jestem zajęty Pride Grand Prix. Prawdopodobnie zawodnicy z
Rostov i Red Devil wezmą w nim udział.

 

Jakie
sporty oprócz MMA Cię interesują ?

 

Lubię boks, zapasy, judo,
sambo-wrestling. Przyjemnie się ogląda mistrzów danej sztuki walki.

 

Czy
chcesz walczyć z Cro Copem ?

 

Bardzo mi na tym zależy. Wielu
ludzi sądzi, że unikam walki z Mirko. Walka nie odbyła się z powodu
mojej kontuzji. Teraz najważniejszy dla mnie jest Pride Grand Prix i jest
duże prawdopodobieństwo, że zawalcze tam z Cro Copem. W tej sprawie ważną
rolę odegra mój menadżer. Nawet jeśli nie spotkam się w Grand Prix z
Mirkiem to możliwe, że zawalczę z nim na normalnej gali jeszcze w tym
roku. To bardzo dobry i ciekawy zawodnik.

 

Jaki
potrafisz zachować spokój przed i w trakcie walki ?

 

Walczę już bardzo długo.
Najpierw w judo i sambo-wrestlingu a teraz w MMA. Dużo czasu zajmuje człowiekowi
opanowanie emocji. Nauczyłem się spokojnie podchodzić do tych rzeczy
ale prawdopodobnie zależy to również od charakteru. Najważniejszą
rzeczą w walce jest umiejętność realnej oceny sytuacji.

 

Życzę
Ci powodzenia w dalszych walkach i dziękuję za rozmowę.


 

Plugawy
wywiad ze stronki
www.fedor.bel.ru

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis