FAME MMA 9: Popularny raper wraca do klatki już na najbliższej gali!

Patryk Woziński wróci do klatki FAME MMA już na najbliższej dziewiątej edycji. Popularny raper stoczy swój drugi pojedynek. Już niebawem poznamy datę oraz jego przeciwnika.

Na FAME MMA 9 dojdzie również do ciekawego pojedynku, w który w stawce będzie pas mistrzowski należący do Marcin Malczyńskiego. Podopieczny Grzegorza Szulakowskiego zmierzy się z Jakubem ”Kubańczykiem” Flasem.

W ostatnim czasie w FAME MMA nie brakuje postaci ze sceny hip-hop. Na ostatniej edycji doszło do walki Filipek vs Sobota czy świetnego debiutu w FAME – Gabriela ”Araba” Al-Sulwi.

Kizo wraca do klatki FAME MMA!

To już pewne! Patryk Woziński swój drugi pojedynek stoczy na FAME MMA 9 o czym poinformował na swoich mediach społecznościowych.

Zawalczę na FAME MMA 9. Mogę wam oficjalnie powiedzieć, że będę. Wiem, że miałem być wcześniej,  już na siódemce, ale coś tam nie wyszło. Na ósemce dałem koncert, ale na dziewiątce już będę. Z kim będę walczył? Nie zadawajcie mi takich pytań. Poczekajcie aż FAME MMA za jakiś czas ogłosi, i lecimy.   

”Kizo” zadebiutował pod koniec czerwca 2019 roku. Woziński w Częstochowie przegrał przed czasem z Marcinem ”Mielonidasem” Makowskim.

Kizo od początku rozpuścił ręce i większość ciosów dochodziło do celu.  Makowski nie zamierzał czekać i w tempo zdobywał sprowadzenia. Marcin miał dosiad, ale nie wykorzystał okazji. W drugiej rundzie Kizo był jeszcze bliżej realizacji, bo miał oponenta na deskach. Makowski wytrzymał i zdobył  następne sprowadzenie. Wszedł na dosiad. W trzeciej rundzie Marcin nie ryzykował i już na początku obalił oponenta. Tym razem nie wypuścił z rąk świetnej okazji i zakończył walkę przed czasem.

Warto przypomnieć, że Patryk przystępował do tego pojedynku z licznymi urazami.

Przepraszam, nie udało się. Może nie jest to zbyt dobre wytłumaczenie, ale nie przygotowałem się do tej gali, szczególnie parterowo, co chyba zauważyliście. Cztery tygodnie temu skręciłem kostkę i zerwałem torebkę stawową. Moje przygotowania to jedynie zabiegi, rehabilitacja oraz leżenie w domu, ale nie mogłem was zawieść i za wszelką cenę chciałem wyjść do tej walki. Marcin świetnie odrobił lekcje i przy każdej mojej wymianie w boksie od razu zaatakował nogi. Świetne zapasy, bardzo wytrwały przeciwnik. Szacunek dla mnie. Była wojna oraz naprawdę ciężkie ciosy z obu stron. Czeka mnie wiele koncertów, projektów i teledysków. Kończę rehabilitację i wracam do treningów. Zobaczycie mnie jeszcze w oktagonie i tym razem będę świetnie przygotowany. Mimo kontuzji nie mogłem wam powiedzieć, że tam nie wyjdę. Chyba ambicja mi na to nie pozwoliła, ale będę ciężko pracował nad tym, czego dziś brakowało i wrócę świetnie przygotowany. Bądźcie przy tym