FAME MMA 11: Piotr Szeliga brutalnie znokautował Wujaszka Fericze. MORDERCZA BOMBA!
Piotr “Szeli” Szeliga brutalnie znokautował Krzysztofa “Wujaszka Fericze” Ferenca w pojedynku rozpoczynającym galę FAME MMA 11.
Było to starcie dwóch zawodników, którzy w zajmowali się choćby kulturystyką czy treningiem personalnym.
Szeliga na początku walki trafił prostym. Rywal odpowiedział kilkoma niskimi kopnięciami. “Szeli” szukał obszernych ciosów, jeden z nich nieomal doszedł do celu. “Wujaszek Fericze” przymierzył zaś mocno. Przy dobrej akcji Szeligi Ferenc trafił w kontrze. Wkrótce później “Szeli” trafił piekielnym prawym sierpowym i znokautował rywala.
Dla byłego hokeisty była to trzecia walka w formule MMA i drugie zwycięstwo. Po wygranej z Krystianem Pudzianowskim na FEN 28 nie udał się jego debiut w FAME. Przegrał bowiem z Piotrem Piechowiakiem. Teraz po dzisiejszym efektownym zwycięstwie Szeliga pragnie rewanżu z “Bestią”.
Zobacz także:
Gala freak fight tym razem odbywa się w Arenie Gliwice. W walce wieczoru spotkają się Norman Parke i Borys Mańkowski. Oprócz tego w rozpisce Sylwester Wardęga, Marcin Dubiel, raper “Smolasty” czy Amadeusz “Ferrari” Roślik.
Kasjusz Życiński jest pewny swego przed nadchodzącym starciem. ”Don Kasjo” już w listopadzie wystąpi na FAME MMA 12, gdzie skrzyżuje rękawice z byłym mistrzem KSW w wadze piórkowej. Życiński na zasadach boksu zmierzy się z Marcinem Wrzoskiem.
Obecność Amadeusz Ferrariego gwarantuje dymy! Tak też było przed ceremonią ważenia FAME MMA 11. Roślik pobił się w hotelu z Alanem Kwiecińskim. Już od jakiegoś czasu widać konkretną spinę – nie brakuje też mocnych słów.