FAME 24: Binkowski pewnie pokonał Majewskiego. Dziennikarz kompletnie bez argumentów!

W przerwie między turniejem na gali FAME 24 kibice oglądali niezwykle egzotyczne i niespodziewane starcie, W specyficznej arenie walk na przeciwko siebie stanęli były zawodowy pięściarz Artur Binkowski i leciwy dziennikarz Tomasz Majewski.
Pojedynek tych dwóch skonfliktowanych ze sobą zawodników zakontraktowano na boks w małych rękawicach.
Ta dwójka już podobno konfrontowała się za kulisami, ale wtedy niewielu to widziało. Jak wyszła im ta rywalizacja, kiedy widzieli kibice?
FAME 24 PPV
W walkę dobrze wszedł Binkowski, który ewidentnie miał pamięć do walk w ringu. Majewski skupiał się na kontrach, a Binkowski pewny siebie szedł do przodu i trafiał starszego od siebie przeciwnika.
- ZOBACZ TAKŻE: FAME MMA 24: wyniki NA ŻYWO! Binkowski vs. Majewski, Załęcki vs. Hallmann – śledź live, kto wygrał pojedynki!
Widać w tej walce było różnicę klas, i nawet pod koniec pierwszej rundy Majewski usiadł na macie i wydawało się, że będzie liczony.
W drugiej rundzie Artur Binkowski z wielką pewnością siebie punktował przeciwnika. Majewski tracił siły, nie miał siły na toczenie zażartej rywalizacji i Binkowski szedł po pewną wygraną.
W trzeciej rundzie Tomasz Majewski ratował się nawet próbą sprowadzenia, za co otrzymał minusowy punkt od sędziego. Dziennikarz tracił siły, ale walczył na charakterze i dotrwał do końcowego gongu.
Jednak sędziowie nie mieli wątpliwości i jako wygranego wskazano Artura Binkowskiego.