Ewa Piątkowska krytykuje Brodnicką przed walką o pas: W USA nie będzie mogła tak klinczować!

Ewa Piątkowska (14-1, 4 KO) jest przekonana jak zakończy się ważna walka Ewy Brodnickiej (19-0, 2 KO) w Stanach Zjednoczonych. Przypomnijmy, że obie panie nie przepadają za sobą. 

Do ich walki doszło we wrześniu 2015 roku. Trzeba przyznać, że było to najbardziej wyczekiwane starcie pań w polskim boksie. Na gali Polsat Boxing Night zobaczyliśmy ciekawy pojedynek. Ewa Brodnicka po ośmiu rundach wygrała niejednogłośną decyzją sędziów. Trzeba dodać, że ”Kleo” w tej walce była na deskach. Decyzja była dyskusja o czym wspominało wielu ekspertów. Skrót z tego pojedynku zobaczycie tutaj.

Ewa Piątkowska o walce Brodnickiej: Ratowała się w Polsce..!

Ewa Brodnicka (19-0, 2 KO) już trzydziestego pierwszego października stoczy swój pierwszy pojedynek poza granicami kraju. Polka w Las Vegas zmierzy się z Mikaelą Mayer (12-0, 5 KO), która będzie bezapelacyjnie jej największym wyzwanie w karierze. Zawodniczka Mariusza Grabowskiego z grupy Tymex Boxing Promotion będzie broniła pasa federacji WBO w wadze super piórkowej.

Ewa Piątkowska w rozmowie z TVP Sport wyjawiła swoje zdanie na temat zbliżającego starcia Brodnicka-Mayer. ”Tygrysica” jest przekonana, że tym razem jej rodaczka nie będzie miała szansę ciągle klinczować.

Brodnicka nie trzyma ciosu i ratowała się w Polsce tym, że po prostu przyklejała się do swoich rywalek. Gdy tylko przeciwniczka chciała się bić, to Ewa ratowała się klinczem. W Polsce mogła to robić, bo sędziowie byli zawsze po jej stronie i nawet jeśli od pierwszej do dziesiątej rundy kleiła się do rywalki, to nie miała ani razu odjętego punktu, natomiast za granicą nie będzie już miała takiej ochrony.

Brodnicka już od jakiegoś czasu jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie trwa aklimatyzacja i końcówka przygotowań. W narożniku Ewy pojawi się Gus Curren, który wychodził z legendarnym Tomaszem Adamkiem w jego ostatnich walkach.

36-latka stoczy swój drugi pojedynek w tym roku. Pierwszy miał miejsce w marcu, gdy obroniła pas Mistrzyni Świata. Brodnicka w Dzierżoniowie pewnie wypunktowała Djemillę Gontaruk.