Evangelista Santos: „Nigdy nie chciałem walczyć w UFC. Oni niszczą ten sport!”
Evangelista „Cyborg” Santos (21-16), były mąż Cris „Cyborg” Justino (15-1, 1 N/C) w ostrych słowach wypowiedział się o federacji UFC nazywając ich min. idiotami. Amerykanin zarzucił największej organizacji na świecie, że zbyt późno zatrudnili jego byłą partnerkę, bo promowali tylko „swoje” gwiazdy takie jak Ronda Rousey czy Conor McGregor. Tłumaczenie za mmafighting.com:
Traktują zawodników jak psy, które promują ich imprezy i zarabiają dla nich pieniądze. Oni promują tylko McGregora, to gówno. I Rondę [Rousey], która została stworzona przez media. Cris by ją zniszczyła. Oni już dawno temu powinni zakontraktować Cris. Ona jest najlepsza na świecie, nie ma nikogo, kto mógłby stawić jej czoła. Ona jest wojownikiem, który nigdy się nie poddaje, ale Ci idioci z UFC drwili z niej latami. UFC jest pełne idiotów. Sposób w jaki traktują wojowników jest śmieszny. Ja nigdy nie chciałem walczyć w UFC, za żadne pieniądze. Oni niszczą ten sport. Cris jest zdecydowanie numerem jeden i nie ma nikogo, kto mógłby ją pokonać, ale nie miała jeszcze okazji tego pokazać, bo ją bojkotowali. Chcą ładną dziewczynę jak Ronda, ale nie chcą prawdziwych fighterek. UFC wie, że ludzie porównują Rondę i Cris. Zrobili z niej gwiazdę, a kiedy ona oblała prawdziwy test, została zbita i załamała. Ronda nie jest prawdziwym wojownikiem. Prawdziwy zawodnik, gdy spadnie na dno to umie się podnieść i wrócić. Łatwo jest być wojownikiem, kiedy wszystko idzie po naszej myśli.
Zgadzacie się ze słowami byłego męża Cris „Cyborg” Justino?
Przypominamy, że gala UFC 198, na której zadebiutuje Brazylijka odbędzie się już 14 maja w brazylijskiej Kurytybie. W starciu wieczoru, Fabricio Werdum (20-5-1) podejmie Stipe Miocica (14-2), a na szali pojedynku znajdzie się oczywiście mistrzostwo UFC kategorii ciężkiej.