Dziennikarz ostro o zagranicznych galach KSW: We Francji rekordy, sprzedaż, a w Polsce nikt tego nie ogląda

Dziennikarz Maciej Turski w najnowszym programie Oktagon Live ostro wypowiedział się o zagranicznych galach Federacji KSW. Turski uważa, że zagraniczne gale to oszukiwanie polskiego rynku i polskich kibiców.
Maciej Turski przez lata związany był z Federacją KSW poprzez komentowanie wydarzeń polskiego giganta. Jego charakterystyczny głos i ekspresja przyciągała ogromną rzeszę fanów.
Jednak dziennikarz Kanału Sportowego poróżnił się z właścicielami KSW przez swoje zaangażowanie w gale freakowe i został odsunięty od komentowania gal produkowanych przez Konfrontację Sztuk Walki.
Teraz wypowiada swoje śmiałe opinie na temat funkcjonowania KSW.
Dziennikarz ostro o zagranicznych galach KSW: We Francji rekordy, sprzedaż, a w Polsce nikt tego nie ogląda
Jedną z nich usłyszeliśmy w najnowszym programie Oktagon Live, gdzie Turski wziął na tapet zagraniczne gale Federacji KSW.
Dziennikarz ten uważa, że dwanaście gal KSW to za dużo na stworzenie każdej dobrej gali i podzieliłby je na lepsze i gorsze wydarzenia.
Na dodatek stwierdził też, że zagraniczne gale to oszukiwanie polskiego kibica:
„Ale wokół dwunastu gal nie będzie się tak działo chłopie, jak były cztery czy pięć to wiadomo, że było. Za czasów Polsatu tak było, a teraz się zmieniło. Kiedy to do was dotrze? No do nas to dotarło już dawno, tylko przez taki kalendarz i wrzucanie wszystkich gal do jednego wora, to trudno rozróżnić te lepsze od gorszych.
Bo każda wygląda kopiuj-wklej tak samo. Ja nie widzę różnic, które gale są bardziej promowane, które mniej. Wszystkie są promowane w taki sam sposób. Ja już kiedyś jak powstawał ten kalendarz dwunastu gal, to mówiłem, że dla mnie lepiej byłoby podzielić na papierze te gale na lepsze i gorsze jakościowo. Na zasadzie takim, że robimy Fight Nighty i wydarzenia Premium.
Dzielimy gale na wydarzenia lepsze i na takie, na których budujemy na przykład młodych zawodników. I wtedy stawiasz na jakość w poszczególnych wydarzeniach, a jedne z góry zakładasz, że będą gorsze, ale rekompensują ci to wtedy te mocniejsze wydarzenie. Nie da się zrobić dwunastu gal przy tak słabo nasyconym rynku, jeśli chodzi o zainteresowanie kibica, które przyciągnie uwagę każdego.
A rynki zagraniczne to oszukiwanie rynku polskiego. Bo fajnie, Francja super, we Francji rekordy, sprzedaż, ale w Polsce nikt tego nie ogląda.”
A Wy zgadzacie się ze zdaniem Macieja Turskiego?