MMA PLNajnowszeKSWDricus Du Plessis rywalem Roberto Soldicia w pierwszej obronie pasa KSW

Dricus Du Plessis rywalem Roberto Soldicia w pierwszej obronie pasa KSW

Jak informuje Antoni Partum z portalu Sport.pl, rywalem Roberto Soldicia (13-2) w pierwszej obronie pasa mistrzowskiego kategorii półśredniej federacji KSW będzie Dricus Du Plessis (11-1).

Du Plessis, mistrz kategorii półśredniej i średniej organizacji Extreme Fighting Championship miał być pierwotnie rywalem Borysa Mańkowskiego (19-7-1). Na skutek kontuzji zawodnik z RPA musiał się jednak wycofać z pojedynku. Federacja KSW znalazła zastępstwo dla walki wieczoru w postaci Soldicia.  Zawodnik nazywany  „Młodym CroCopem” zaprezentował niesamowitą dyspozycję i totalnie zdominował Mańkowskiego, który nie był w stanie wyjść do czwartej rundy pojedynku.

Jak przyznał współwłaściciel federacji KSW Martin Lewandowski w rozmowie z portalem Sport.pl natychmiastowy rewanż dla “Diabła Tasmańskiego” nie jest w tej chwilii priorytetową opcją dla KSW.

“Rewanż z Mańkowskim to realna opcja, ale nie na teraz. Są dwie szkoły. Jedni uważają, że skoro Mańkowski przez wiele lat był mistrzem wagi półśredniej, to zasługuje na rewanż niezależnie od przebiegu pojedynku. Inni twierdzą, że skoro Soldić wyraźnie wygrał walkę, to Borys musi poczekać na swoją kolejną szanse. Powiem szczerze, że Polak nie pali się do rewanżu. Nie chcę go też usprawiedliwiać, ale widziałem już przed galą, że Borys nie był sobą. Nie wiem, czy to kwestie osobiste, czy przygotowanie fizyczne. On się nie chce tłumaczyć, więc ja tym bardziej tego nie będę robił. Rywalem Soldicia w najbliższej walce o pas wagi półśredniej będzie Dricus Du Plessis, który miał być rywalem Mańkowskiego w Spodku, ale wypadł przez kontuzję”

Już po walce rozemocjonowany Soldic ruszył w kierunku siedzącego na widowni Du Plessisa. Doszło do małej przepychanki między zawodnikami a następnie obaj udzielili krótkich wypowiedzi Mateuszowi Borkowi, w których wyrażali chęć pojedynku. Doszło również do pierwszego face-offu między nimi.

Wygląda więc na to, że wydarzenia zaraz po zakończeniu walki wieczoru KSW 41 były zapowiedzią kolejnego mistrzowskiego pojedynku w federacji KSW.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis