Daniel Cormier: Nie będę walczył z Francisem Ngannou, pobiję go!

Mistrz wagi ciężkiej UFC, Daniel Cormier (22-1, 1 N/C), który oglądał  porażkę swojego klubowego kolegi i przyjaciela Caina Velasqueza (14-3) z Francisem Ngannou (13-3) na UFC on ESPN 1 w Phoenix bardzo emocjonalnie wypowiedział się na temat potencjalnej walki z Kameruńczykiem.

“DC” przyznał, że jeśli wszedłby do oktagonu na walkę z Ngannou, to pomściłby swojego przyjaciela:

“Za każdym razem jak widzisz coś takiego, to emocje biorą górę i chcesz zrobić to, co podpowiada ci sumienie. Ale Francis Ngannou nie pytał o tę walkę. Może później ją zrobimy i jeśli zdecydujemy, żeby wchodzić w tę walkę, to to zrobimy.

Nie zamierzam jednak walczyć z Francisem Ngannou, zamierzam pobić Francisa Ngannou!”

Jednocześnie Cormier przyznał, że Cain Velasquez mocno przepracował okres przygotowawczy do gali w Phoenix, a wynik starcia z Francisem Ngannou to efekt niefortunnego zbiegu zdarzeń:

“Wiem, jak ciężko trenował. Wiem, jak dobrze przygotował się do tej walki i martwi mnie to, że zakończyła się ona tak niefortunnie. Ciężko się to oglądało, zwłaszcza, że nie mogłem dotrzeć do Phoenix. Przykro mi, że nie jestem teraz tam i że przegrał w taki sposób.

Osobiście uważam, że był gotowy na to starcie i czułem, że był gotów ją wygrać. Ale po prostu nie możesz kontrolować niektórych rzeczy. Uszkodził kolano, a walcząc z takim wielkim, potężnym facetem jakim jest Francis, to nie ma miejsca na żadne błędy i kontuzje.”