Dana White: Nie mam czasu na relaks i Netflixa, musimy iść do przodu!
Wygląda na to, że prezes UFC Dana White dopnie swego i ostatecznie doprowadzi do gali UFC 249, która 18 kwietnia ma odbyć się w tajemniczym miejscu, którym ma być kasyno na terenie rezerwatu Indian.
I zrobi to mimo panującej pandemii COVID-19 czy kłopotów mistrza wagi lekkiej Khabiba Nurmagomedovowa (28-0), który z powodu zamknięcia granic nie może opuścić terenu Rosji, gdzie aktualnie przebywa.
W związku z powyższym walką wieczoru gali UFC 249 będzie starcie o tymczasowy pas mistrzowski wagi lekkiej między Tonym Fergusonem (25-3) a Justinem Gaethje (21-2).
Dana White w rozmowie z ESPN opowiedział o aktualnej sytuacji w UFC i zaznaczył, że praca nad kolejnymi galami sprawia, że to nie jest teraz dobry czas na relaks, siedzenie w domu i Netflixa:
“Jestem dumny z mojej załogi i z tego, jak wszyscy ciężko nad tym pracowali. Równie dobrze moglibyśmy teraz siedzieć w domach, odpoczywać i oglądać Netflixa czy coś innego. Relaks i Netflix – nie mam na to czasu, musimy iść do przodu.
Cała nasza ekipa ciężko pracuje i jestem z niej dumny. Zrobiliśmy coś, co niektórzy mówią, że jest nie do zrobienia. A mnie to kurwa jak zwykle gówno obchodzi.”