Dana White: Ego Francisa Ngannou go krzywdziło

31-letni Francuz pochodzenia Kameruńskiego, Francis Ngannou (11-3) typowany był na przyszłego mistrza wagi ciężkiej, ale zamiast po pas mistrzowski, sięgnął po dwie porażki z rzędu. “Predator” po efektownej wygranej nad Alistairem Overeemem poniósł dwie porażki przegrywając ze Stipe Miocicem i teraz, w miniony weekend z Derrickiem Lewisem.

Zdaniem Dany White’a przyczyną słabej dyspozycji Francuza jest jego ego”

“Francis miał bardzo szybki skok popularności po walce z Alistairem Overeemem, która była dla niego katapultą. Wszyscy o niej mówili. Uważam, że jego ego uciekło gdzieś razem z nim. Powiem wam szczerze, że jego ego absolutnie go pogrążało.

A potem wiecie jak to wszystko wygląda. Po niepowodzeniach zaczynasz się rozpadać. Miałem kilka spotkań z tym gościem, podobnie jak inni pracownicy UFC i każdy z nas może to potwierdzić – jego ego było poza kontrolą.”

White wspomniał także o decyzji Ngannou o wyjeździe do Francji podczas przygotowań do walki mistrzowskiej ze Stipe Miocicem:

“Przed walką ze Stipe zdecydował się on pojechać do Francji. Nawet nie trenował do tej walki i wynik mogliście zobaczyć. Potem wrócił i trenował, ale jego ego go krzywdziło.”