Czy Amadeusz Ferrari rzeczywiście opuścił FAME? Jasne stanowisko organizacji

Amadeusz „Ferrari” Roślik opuścił FAME? Przedstawiciel organizacji z jasnym stanowiskiem odnośnie tej sprawy.

„Władcę Piekieł” ostatni raz akcji widzieliśmy w trakcie gali FAME 24: Underground. Był on wtedy rywalem Josefa Bratana, z którym zmierzył się w co-main evencie wydarzenia w formule boksu na małe rękawice.

Był to krótki pojedynek, w którym Amadeusz parę razy skracał dystans, próbując ustrzelić rapera. W pewnym momencie się przewrócił, lądując na ścianie areny zmagań, która traktowana była jako podłoga. Bratan mimo to go wtedy uderzył, co oczywiście powinno zostać potraktowane jako faul. Przypomnę, że na gali FAME: Reborn Sylwester Wardęga został zdyskwalifikowany za niemalże identyczny w walce z Sebastianem Fabijańskim oraz Tomaszem Olejnikiem u boku Wojtka Goli.

Wracając jednak do walki Roślik vs. Simao, to sędzia nie zareagował na taki incydent, w związku z czym rozeźlony „Ferrari” obalił Bratana, za co został niezwłocznie zdyskwalifikowany. W związku z takim obrotem spraw Amadeusz zdenerwował się nie na żarty, obwieszczając koniec swojej współpracy z FAME.

ZOBACZ TAKŻE: Kto faworytem w walce Taazy kontra Alberto? Michał Pasternak spieszy z odpowiedzią

Wczoraj w trakcie programu „Freak Show” na „Kanale Sportowym” mieliśmy do czynienia z połączeniem głosowym z adminem organizacji FAME. W jego trakcie wypowiedział się on m.in. nt. aktualnej współpracy FAME właśnie z „Władcą Piekieł”:

Cały czas ma aktywny kontrakt, wszystko jest okej, rozmawialiśmy po jego ostatniej walce. (…) Ferrari zostaje, jest cały czas u nas, ma aktywny kontrakt.

Wychodzi na to, że Amadi w dalszym ciągu należy do rodziny FAME. Kiedy natomiast ponownie ujrzymy go w akcji? Na dzień dzisiejszy brak oficjalnych informacji w tym temacie, jednakże przy okazji ceremonii ważenia FAME 24 Alan Kwieciński zapowiedział, że podobno ma dojść do jego rewanżu z „Ferrarim” w czerwcu na gali FAME 26.