Cung Le nie ufa UFC

Emerytowany już zawodnik MMA, Cung Le, zakończył swoją karierę pozytywnym wynikiem na obecność hormonu wzrostu w jego organizmie po przegranej walce z Michaelem Bispingiem na UFC Fight Night 48. Sposób w jaki opowiada tą historie, zrzuca całą winę za to zajście na prezydenta UFC Danę Whitea oraz Dyrektora Generalnego Lorenzo Fertittę.

W rozmowie z Nate Quarrym w jego podcascie “Round X Round”, Cung powiedział, że UFC wielokrotnie stawiało go w sytuacji, gdy musiał walczyć w oktagonie kontuzjowany i że tak naprawdę nie oblał tego testu na obecność sterydów.

W 2012 roku, podczas jego walki z Patrickiem Cote na UFC 148, Le złapał ciężką kontuzję stopy, która zmusiła go do chodzenia w stabilizatorze. Po tym zdarzeniu powiedział White na UFC on Fuel: Munoz vs. Weidman, że nie jest w stanie stoczyć swojej kolejnej walki z Richem Franklinem w Chinach.

“Dwa tygodnie po tym jak Dan Henderson walczył z Lyoto Machidą, byłem w Los Angeles i on powiedział mi, żebym się z nim spotkał po walce. Powiedziałem mu, że doktor mnie jeszcze nie wyleczył. ‘Nie wyleczył cię?’ Musisz się dostosować do standardów firmy. Powiedziałem mu, że doktor nie dał mi jeszcze zaleceń. Nie myślałem, że może to zrobić. Powiedziałem mu, że mam nadzieję, że w ciągu tygodni będę zdrowy. ‘Ok, musisz mnie natychmiast powiadomić.’ Tego dnia jechałem samochodem, a mój telefon chciał zapłonąć. Dana ogłosił moją walkę z Richem Franklinem w Macau.”