MMA PLNajnowszeCris CyborgCris “Cyborg” poniżana przez szefa UFC

Cris “Cyborg” poniżana przez szefa UFC

Konflikt Cris “Cyborg” Justino (21-2-1NC) z prezydentem UFC, Daną Whitem, sięga roku 2014, kiedy to w największej organizacji świata dominowała Ronda Rousey. “Cyborg” była wówczas kojarzona głównie z brakiem kobiecych cech oraz stosowaniem sterydów. Dziś, po pięciu latach, konflikt zdaje się ponownie nasilać.

Brazylijka zaczęła być rozpoznawalna po rozbiciu popularnej Giny Carano w sierpniu 2009 roku. “Cyborg” zgarnęła wówczas pas Strikeforce, który potem kilka razy obroniła, podobnie jak mistrzostwo Invicta FC. Wpadka, jaką Justino zaliczyła w 2011 roku (w jej organizmie wykryto Stanonozol) sprowokowała jednak serię nieprzychylnych komentarzy, w tym chociażby Dany White’a czy Joe Rogana. Najpopularniejszy atak ze strony prezydenta UFC do dziś tkwi w pamięci fanów MMA, a na portalu Youtube obejrzano go ponad 184.000 razy.

Choć z biegiem lat konflikt zdawał się łagodnieć, “Cyborg” ponownie posądziła swego pracodawcę o poniżanie przed minioną galą UFC 240, podczas której Brazylijka rozbiła Felicię Spencer. Justino powiedziała, że White kłamie w sprawie jej rzekomego strachu przed rewanżem z Amandą Nunes. Sprawę podchwycił portal Yahoo!, który dość stanowczo skrytykował postawę White’a. W artykule Eliasa Cepedy znaleźć można wypowiedzi samej “Cyborg”, która mówi o efektach hejtu na jej osobę.

Moja córka musi prawie walczyć w szkole. Chce walczyć kiedy rówieśnicy mówią o mnie. Powinnyśmy, odpuścić, ale to nie jest dobre. Mówią “twoja matka ma penisa” i inne poj*bane rzeczy.

Mam córkę, mam ojca […]. Dana White nigdy mnie nie przeprosił.

Całość artykułu przytacza też wspomniane sytuacje z przeszłości, stawiając jednocześnie tezę, że “Cyborg” nie można winić, jeśli zdecyduje się opuścić UFC. Sama zainteresowana podziękowała Yahoo! za zainteresowanie tematem na swoim Twitterze.

Dziękuję Yahoo. Każda kobieta zasługuje na możliwość pracy bez szowinizmu, prześladowania w internecie i poniżania w swym zawodzie.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis