Corey Anderson miał poważne kłopoty zdrowotne! Wszystko po walce z Janem Błachowiczem

Corey Anderson miał poważne kłopoty zdrowotne. Pojawiła się nawet wizja zakończenia przez niego sportowej kariery. Wszystko miało miejsce po ostatniej walce z Janem Błachowiczem, która odbyła się w lutym tego roku.

Anderson przegrał rewanżowe starcie z Polakiem przez potężny nokaut w pierwszej rundzie. Warto zaznaczyć, że do starcia z Błachowiczem przystępował jako najpoważniejszy kandydat do walki z Jonem Jonesem, który podczas tej walki był obecny na trybunach.

Corey Anderson miał poważne kłopoty zdrowotne!

Wczoraj natomiast, Corey Anderson opublikował w mediach społecznościowych poruszający wpis, w którym opisał ostatnie miesiące swojego życia.

Okazuje się, że były one tragiczne, a jego kariera stanęła pod znakiem zapytania:

To była długa droga powrotna, ale ostatecznie jesteśmy, wróciliśmy!

21 lutego po mojej ostatniej walce, straciłem przytomność i upadłem rozbijając twarz na żwirowej drodze po tym, jak przez kilka godzin przeszukiwałem teren. Wylądowałem na oiomie, spędziłem tam 5 dni. Miałem wiele badań i testów krwi. Konsultowałem się z wieloma lekarzami i wszyscy za wyjątkiem jednego uważali, że ta sytuacja spowodowana była odwodnieniem i głodem spowodowanym wielogodzinną wędrówką w lesie. Natomiast ten jeden z lekarzy powiedział mi, że moje serce przestało bić i że to może potworzyć się następnym razem w walce.

Nastrój mojej żony natychmiast się zmienił i moje podejście także. Odbyłem wiele podróży do szpitala w Nowym Jorku. Spotykałem się z lekarzami, odbyłem wiele różnych badań, a także przeszedłem dwa bolesne badania bezpośrednio na sercu. Wszystko po to, by upewnić się, że jeden z lekarzy wskazał na serce jako przyczynę tego, co się stało i poddał pod wątpliwość moje przyszłe występy. W poniedziałek wyszedłem ze szpitala, doszedłem do zdrowia, a lekarz powiedział mi: “Gratulacje Panie Anderson, może Pan znowu bić innych ludzi.”

Anderson nie ukrywa też, że ma pretensje do komisji sportowej z Rio Rancho, która nienależycie zadbała o jego zdrowie po walce z Janem Błachowiczem:

“Po mojej walce komisja lekarska i medycy nie skontrolowali mnie należycie po walce i zbyt szybko wróciłem do normalnego życia. Zapłaciłem za to wysoką cenę! Te pięć miesięcy pozwoliło mi spojrzeć z innej perspektywy na wiele spraw. Jako weteran, który w przeszłości walczył bez żadnego odpoczynku, bez dbałości o zdrowie powiem Wam – dbajcie o siebie! Dbajcie o swoje zdrowie, a jeśli w walce doznaliście poważnych obrażeń głowy, to znajdźcie odpowiedni czas na regenerację. Zdałem sobie z tego sprawę, kiedy leżałem w szpitalu, a obok siedział mój syn i oglądał mnie leżącego i bezradnego w łóżku. Po walce istnieje prawdziwe życie i chcę być z rodziną i móc się z nimi cieszyć. Walczcie mądrze, ale regenerujcie się i odpoczywajcie mądrze! Ruszcie głową, jeśli macie jeszcze do dyspozycji mózg.”