Co stało się w saunie nie zostanie w saunie! Jiri Prochazka wyjaśnia czemu musiał przytyć przed ważeniem przed UFC 311
Jiri Prochazka, czyli jeden z czołowych zawodników kategorii półciężkeij na świecie ma za sobą udany występ na gali UFC 311. Co jednak ciekawe, Czech do swojej walki, w dzień oficjalnego ważenia musiał… przytyć! Teraz wyjaśnia dlaczego musiał to zrobić!

Jak sam zdradził, wszystko przez jego przedłużoną obecność w saunie w dzień przed oficjalnym ważeniem.
Jiri Prochazka wystąpił 18 stycznia na galI UFC 311 w Los Angeles. Tam pokonał przed czasem Jamahala Hilla, odnosząc bardzo ważną w swojej karierze wiktorię:
Jiri Prochazka wyjaśnia czemu musiał przytyć przed ważeniem przed UFC 311
Czech był gościem ostatniej audycji u Joe Rogana, gdzie opowiedział o tym, jak wyglądał jego dzień ważenia przed wspomnianą galą UFC 311.
Prochazka zdradził, że przed ważeniem musiał… przytyć:
„Myślałem, że najlepsze dla mnie będzie, jak pójdę do sauny w nocy przed ważeniem. Spędziłem tam jakieś dwie godziny, zasiedziałem się.
To zabawne, bo po saunie nic nie piłem, a następnego dnia na ważeniu kontrolnym miałem 200 funtów (91 kg, podczas gdy limit wagi półciężkiej wynosi 205 funtów/93 kilogramy).
Walczę w 205 funtach, a byłem sporo pod wagą. Musiałem szybko przytyć. Wypiłem litr wody, potem drugi litr. Musiałem to zrobić, żeby wnieść większą wagę na ważeniu.”
Wiemy też, że Jiri Prochazka w dzień walki na UFC 311 ważył 208,2 funta, podczas gdy jego rywal – Jamahal Hill ważył ponad 220 funtów.