Co się dzieje z Brockiem Lesnarem?
Chyba każdy szanujący się fan MMA, zadaje sobie teraz to pytanie – Co się dzieje z Brockiem Lesnarem. Od czasu gdy zapadł na dość poważną chorobę jaką jest mononukleoza potocznie zwana chorobą pocałunków, nic o nim nie wiadomo poza kilkoma dość skrzętnymi wypowiedziami kilku wtajemniczonych osób. Dla tych którzy nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji powiem tylko, że owa choroba(sam ją przechodziłem) może w swoim ostrym stadium znacznie uszkodzić organizm. Mniej więcej wygląda to tak, że na początku ból gardła nie pozwala na zjedzenie czegokolwiek, do tego dochodzi uczucie zmęczenia oraz powiększenie narządów takich jak np. śledziona. Na koniec tej nieprzeciętnej zabawy która trwa jakieś 3 tygodnie po każdym większym wysiłku na ciele takiego delikwenta pojawia się czerwona swędząca wysypka.
Mniejsza z tym przejdźmy do rzeczy, Ostatniego piątku Dana White mówił jeszcze, że Lesnar jest „wciąż poważnie chory” i jego przyszłość w UFC „nie jest do końca pewna”
Greg Nelson (trener Brocka) także wypowiedział się dla MMAWEEKLY na temat stanu zdrowia swojego podopiecznego.
Brock czuje się znacznie lepiej, ale niestety nie może jeszcze w pełni trenować.
Zapytany o sprawność ruchową Brocka odpowiada.
„Tak jest dobrze, chodzi i nie ma problemów z poruszaniem, ale nie jest gotowy do startów. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo może poświęcić teraz trochę czasu swojej małej córeczce.”
Trener zdementował także plotki jakoby Brock, kiedykolwiek leczył się w Mayo Clinic. Powiedział też, że nie ma na razie pojęcia kiedy Lesnar będzie mógł powrócić do walk. Pewne jednak jest to, że pierwszym etapem powrotu do treningów, będą ćwiczenia siłowe i jazda na rowerze.