Były mistrz wagi lekkiej tłumaczy wzięcie walki z Dustinem Poirierem: Działam wg pewnej zasady…

Były mistrz wagi lekkiej, Eddie Alvarez (28-5) już 13 maja na UFC 211: Miocic vs. dos Santos 2 w Dallas zmierzy się z Dustinem Poirierem (21-5).

Alvarez przedstawił powody, które zdecydowany o akceptacji jego pojedynku z Poirierem tuż po tym, jak stracił pas mistrzowski na rzecz Conora McGregora:

“Jeśli o mnie chodzi, to zasada jest zawsze taka sama – zrobić największą walkę, jaką możemy zrobić w danym momencie. W tej chwili cała dywizja lekka jest zamknięta, nie ma nikogo dostępnego. Dustin Poirier właśnie odniósł wielką wygraną nad Jimem Millerem, więc stał się największym dostępnym nazwiskiem. Nie ma innego zawodnika z tak wielką renomą w tej chwili, który mógłby podjąć się walki.

Styl Dustina sprawa, że daje on ekscytujące walki. Wielu ludzi lubi go oglądać, a ja lubię, jak ludzie interesują się moimi walkami. Poza tym, Dustin chyba wyobraża siebie w roli mistrza. On jest wg siebie takim mistrzem bez pasa. Uważa, że w pewnym momencie ten pas po prostu zdobędzie, ale wg siebie już jest na mistrzowksim poziomie.”