Były menadżer Kowalkiewicz: Karolina nie będzie już miała eliminatorów i walk o pas

Należąca do ścisłej czołówki dywizji słomkowej na świecie Karolina Kowalkiewicz (12-3) na minionej gali UFC 228 w Dallas doznała trzeciej zawodowej porażki oraz pierwszej przez nokaut. Pogromczynią Polki była brutalnie walcząca Jessica Andrade (19-6), która odcięła prąd łodziance w pierwszej rundzie walki w AirLines Arena.

Kowalkiewicz przegrywając ostatnie starcie straciła szansę na walkę o pas mistrzowski wagi słomkowej, który dzierży w tej chwili Rose Namajunas (7-3) i nie wiadomo czy i kiedy Polka dojdzie do podobnej szansy wywalczenia sobie starcia o najwyższy laur dywizji.

Swoje zdanie na temat przyszłości Kowalkiewicz w UFC przedstawił jej były menadżer – Paweł Kowalik, właściciel grupy MMA Cartel, który twierdzi, że Polka straciła już szanse na największe walki w kategorii słomkowej. Kowalik swoją opinię przedstawił we wczorajszym magazynie “Puncher: Extra Time”:

“W starych dobrych czasach Karolinie zostałaby przyklejona rola gatekeeperki, czyli strażniczki tej dywizji. Po prostu trzeba się przedrzeć przez Karolinę, żeby dostać duże walki. Sama już może nie będzie miała wielkich walk, chociaż jeśli dostałaby taką rolę w kategorii słomkowej, to kolejny pojedynek miałaby z Tatianą Suarez. A to walka, która na pewno byłaby eksponowana.

Karolina nie jest już najmłodsza. Odbiła się od tej czołówki w dość brutalny sposób. Wydaje mi się, że będzie miała walki, które będą eksponowane, ale nie będą to eliminatory i pojedynki o pas.”