MMA PLNajnowszeUFCByła mistrzyni KSW zapowiada nokaut na Fight Island!

Była mistrzyni KSW zapowiada nokaut na Fight Island!

Ariane Lipski (12-5) dobrze znana w naszym kraju jako była mistrzyni KSW już dziś stoczy swój następny pojedynek w największej lidze na świecie. Brazylijka na Fight Island zmierzy się z rodaczką Luaną Caroliną (6-1). “The Violence Queen” zapowiada zwycięstwo przez nokaut!

Ariane Lipski zapowiada nokaut

26-latka w Polsce pojawiła się niespodziewanie pod koniec 2015 roku. Ariane była wtedy jeszcze anonimową zawodniczką, ale już po pierwszym starcie można zauważyć było w niej duży potencjał. Lipski zadebiutowała na 33 edycji, gdy efektownie przed czasem odprawiła Katarzynę Lubońską.

Brazylijka pod banderą KSW stoczyła pięć pojedynków, po których zdecydowała spróbować w amerykańskim gigancie. Wojowniczka z Kurytyby pas KSW zdobyła na specjalnym wydarzeniu – Stadion Narodowy. Lipski osiem sekund przed końcem pierwszej odsłony poddała (balachą) Dianę Belbite, który również obecnie próbuje sił w UFC.

Ariane Lipski: Na wszystko przychodzi odpowiedni czas, wiele się nauczyłam!

Ariane Lipski (12-5) w rozmowie z MMA Junkie zapowiada, że starcie z rodaczką Luaną Caroliną (6-1) będzie próbowała jak najszybciej zakończyć przed czasem. Była mistrzyni KSW wspomina, że potrzebowała czasu, aby zrobić jeszcze większy progres. Na pewno potrzebne są zmiany, bo pierwsze pojedynki w UFC nie były udane dla ”The Violence Queen”.

Lubię nokautować rywalki i próbuję to robić. Myślę, że na wszystko przychodzi odpowiedni czas. W ciągu ostatniego roku wiele się nauczyłam i rozwinęłam jako zawodniczka i myślę, że nadszedł odpowiedni moment, żeby to pokazać.

Brazylijka w UFC zadebiutowała w styczniu poprzedniego roku. Lipski była twarda, ale to chyba wszystko co można powiedzieć o jej pierwszych walkach. Joanne Calderwood i Molly McCann była mistrzyni Cage Warriors – kompletnie zdominowały pojedynek, a sędziowie oczywiście wskazali na jednogłośną decyzje. Lipski w listopadzie walczyła o być, albo nie być. Ariane ostatecznie zmierzyła się z Isabelą De Paduą, która wskoczyła w ostatniej chwili. Nie była to łatwa walka, ale Ariane Lipski na szczęście wygrała w tym ważnym pojedynku dla siebie i przyszłości.

Zobacz także:

To była świetna postawa! ”Rutek” zrobił na was duże wrażenie?

Daniel Rutkowski od początku był underdogiem w tym starciu. Radomianin zaskoczył i minimalnie na punkty przegrał z doświadczonym Przemysławem Runowskim

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis