MMA PLNajnowszeCiekawostkiBłachowicz i KSW wzięli udział w nietypowej akcji!

Błachowicz i KSW wzięli udział w nietypowej akcji!

W ostatni weekend odbyła się duża akcja mająca na celu wesprzeć polski zespół rywalizujący w League of Legends. Nieoczekiwanie do inicjatywy przystąpili Jan Błachowicz i KSW.

Choć dla niektórych wciąż może to wydawać się dziwne, to profesjonalne zmagania w popularnego „LoL-a” mają się dobrze. W niedzielę polska drużyna o nazwie K1CK Neosurf wystąpiła w finale European Masters, czyli turnieju, gdzie udział biorą czołowe drużyny z kilku europejskich krajów.

Esportowe środowisko cieszyło się dobrymi wynikami polskich graczy, toteż zdecydowało się zorganizować specjalną akcję na Twitterze. Mianowicie wiele osób zaczęło ustawiać na zdjęciu profilowym fotografię jednego z zawodników K1CK – Łukasza „Puki Style’a” Zygmunciaka. Początkowo mała inicjatywa nagle rozrosła się do dużych rozmiarów, znacząco wykraczając poza esport.

Echa przedsięwzięcia dotarły również do świata MMA. Na kilka godzin przed finałem do inicjatywy dołączył oficjalny profil KSW. Jeden z użytkowników poprosił także o wsparcie Jana Błachowicza (26-8). Polski zawodnik wagi półciężkiej zdecydował się wspomóc esportowych fanów, nie tylko zmieniając profilowe zdjęcie, ale także dodając specjalnego Tweeta z tą samą fotografią, dodając do tego odpowiednie hashtagi.

Ostatecznie wsparcie ze strony świata MMA nie pomogło polskiej formacji. „Puki” wraz ze swoimi kolegami od początku mieli kłopoty z francuskim przeciwnikiem reprezentującym barwy LDLC OL. Finalnie w grze do trzech wygranych map K1CK nie zgarnęło żadnego placu boju, musząc cieszyć się z drugiego miejsca w EU Masters.

Zobacz także:

Zawodnik MMA w tarapatach?

Alberto del Rio popadł w mocny konflikt z prawem. Mowa nawet o zgwałceniu i pobiciu.

Popek w FAME MMA?

Raper raczej nie planuje walczyć dla federacji. Być może znajdzie sobie on jednak inną pracę.

Co u Fergusona?

Obecnie zawodnik leczy się po walce na UFC 249. Obrażenia Amerykanina są dość poważne.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis