B.J. Penn zaskoczony, że St. Pierre nie koksi!

Zadziwiające jest, że ten gość jest w takiej formie nie biorąc żadnych sterydów ani hormonów. On je tylko cheeseburgery i podobne gówno. Jego trener Firas Zahabi, po walce niech idzie do domu, zdejmie buty, położy się na łóżku i za pól godzinki niech se zwali konia
– mówi BJ Penn na temat swojego najbliższego rywala Georgesa St. Pierrea. Wypowiedz ta może przyczynić się do promocji tego pojedynku, ale z drugiej strony Penn może zostać znienawidzony przez wielu fanów. Nie jest to jedyna ostra wypowiedz tego zawodnika o swoim rywalu. Przed swoją walką na UFC 84 w bardzo wulgarny sposób obrażał swojego przeciwnika Seana Sherka.