Białoruski mistrz świata w tajskim boksie aresztowany! Powodem…

Szokująca informacja obiegła dzisiaj świat sportów walki. Z Białorusi przyszła wiadomość, że w ramach represji za udział w antyrządowych protestach aresztowana została Aleksandra Sitnikawa i Juryj Bulat.

Sitnikawa i Bulat są wielokrotnymi medalistami Białorusi i Europy w tajskim boksie i kickboxingu. O zatrzymaniu zawodników poinformowała agencja informacyjna Bielsat. Jak się okazuje, powodem aresztowania Bulata był udział w nielegalnym zgromadzeniu. Sitnikawa była z kolei uczestniczką pokojewej demonstracji, co nie przeszkodziło siłom rządowym w zatrzymaniu sportsmenki.

24 latka od dawna wspiera przeciwników rządów Aleksandra Łukaszenki. Jeszcze przed aresztowaniem zawodniczka opublikowała post na Instagramie, w którym wsparła obywateli Białorusi.

Jestem niesamowicie dumna z naszych ludzi! Są mądrzy, silni i niezwykle dobrzy. Okazują tyle samopomocy i wszystko jest tak kulturalne. I wszystko to bez względu na straszną brutalność ze strony państwa! Niech żyje Białoruś!

Kariery sportowe Sitnikawej i Bulata

Jurij Bulat jest wybitnym białoruskim trenerem i zawodnikiem tajskiego boksu. W przeszłości był dziewięciokrotnym mistrzem świata i Białorusi w Muai Thai. Bulat trzy razy sięgnął również po puchar świata w tej dyscyplinie. Od kilku lat z sukcesami prowadził kadrę narodową Białorusi w tajskim boksie.

Sitnikawa jest trzykrotną mistrzynią Białorusi w tajskim boksie. W swojej kolekcji ma też dwa złote medale mistrzostw Litwy oraz dwa brązowe krążki przywiezione z mistrzostw europy w 2016 i 2018 roku. 24 latka stoczyła 32 pojedynki, spośród których 23 zakończyły się jej zwycięstwem.

Sportowcy przeciwni działaniom białoruskiego rządu

Sitnikawa i Bulat należą do dużej grupy Białoruskich sportowców, którzy jawnie sprzeciwiają się rządom Aleksandra Łukaszenki. Do przeciwników prezydenta należą między innymi szczypiornista VIVE Kielce Artiom Karalok czy mistrzyni świata w pływaniu Alaksandra Hierasimienia.

Wielu białoruskich sportowców dotknęły represje finansowe. Przeciwników prezydenta Łukaszenki pozbawiono rządowych stypendiów, a w efekcie szans na dalszy sportowy rozwój. Z pomocą przyszli zwykli ludzie, którzy chcieli wesprzeć finansowo swoich rodaków.

Alaksandr Apiejkin, który zarządza działaniami Białoruskiego Funduszu Sportowej Solidarności w taki sposób opisał powstanie organizacji.

Idea założenia Funduszu powstała już dawno, a obecna sytuacja tylko przyspieszyła proces. Zdajemy sobie sprawę, że naród nie wybaczył by nam milczenia. I nigdy by nie wybaczył tchórzostwa. Sportowcy mają wpływ na ludzi. I wiedzieliśmy, że jeśli nie poprzemy białoruskiego narodu, to on już nigdy nie wesprze nas