Babilon MMA 30: Tymoteusz Łopaczyk zdecydowanie wypunktował Brazylijczyka
Tymoteusz Łopaczyk (9-3) pokonał Kleversona Sampaio (12-7) jednogłośną decyzją podczas gali Babilon MMA 30 w Międzyzdrojach.
Łopaczyk zajął miejsce w środku klatki. Zaczął od niskiego kopnięcia potem dołożył też kilka ciosów. Sampaio był nastawiony na lowkicki. Łopaczyk natomiast trafił mocno middle kickiem. “Honey Badger” rozbijał swojego rywala kolejnymi mocnymi ciosami. Reprezentant WCA Fight Team raz po raz przebija się przez obronę rywala. Brazylijczyk co prawda odpowiedział kilka razy, ale inicjatywa należał zdecydowanie do Polaka. Łopaczyk kilkukrotnie ładnie przycelował na tułów.
Zobacz również
Również na początku drugiej rundy Łopaczyk zajął miejsce w środku klatki. Sampaio był już jednak bardziej aktywny niż w rundzie pierwszej. Niezła praca bokserska w wykonaniu Brazylijczyka. Łopaczyk jednak nadal sporo trafiał. Sampaio natomiast konsekwentnie obijał jego nogę wykroczną. W końcówce runy oglądaliśmy jeszcze kilka mocnych wymian.
Łopaczyk popisał się znakomitymi akcjami na początku rundy trzeciej. Przepuszczał ciosy rywala i sam trafiał. Sampaio zainicjował klincz, ale “Miodożer” efektownym rzutem sprowadził walkę do parteru. Zawodnik WCA Fight Team znalazł się na górze i kontrolował sytuację. Brazylijczyk wrócił na nogi na 40 sekund przed końcem walki. Łopaczyk zakończył pojedynek mocnym trafieniem w kontrze.
Wszyscy sędziowie byli jednomyślni i punktowali 30-27 dla Łopaczyka.
Zobacz także:
Kolejna gala czołowej polskiej organizacji odbędzie się w Międzyzdrojach. O mistrzowski pas zawalczy Łukasz Sudolski, w rozpisce znaleźli się też m.in. Tymoteusz Łopaczyk czy Marcin Sianos.
Jeden z mistrzów KSW pomaga Patrykowi Kaczmarczykowi w jego przygotowaniach do nadchodzącej wielkimi krokami walki z Dawidem Śmiełowskim, do której dojdzie już 23 lipca na gali KSW 72 w Kielcach.
Mistrz wagi piórkowej UFC i jeden z największych obecnie dominatorów w swojej kategorii wagowej w UFC Alexander Volkanovski złamał kość w walce z Maxem Hollowayem na UFC 276! Mało tego, z tym złamaniem przewalczył jeszcze kolejne trzy rundy!
