Anthony Pettis szczerze o zarobkach w MMA: Niektórzy wolą walczyć za grosze z nadziejami na UFC

Anthony Pettis to były mistrz wagi UFC, który swoją karierę kontynuuje w organizacji PFL. Jego najbliższy występ odbędzie się w nadchodzący piątek, gdzie w walce wieczoru gali PFL 2022#7 zmierzy się po raz drugi ze Steviem Rayem.

Pojedynek ten odbędzie się w ramach turnieju wagi lekkiej i jest bardzo istotny w kontekście punktowania poczynań obu zawodników.

Anthony Pettis szczerze o zarobkach w MMA: Niektórzy wolą walczyć za grosze z nadziejami na UFC

“Showtime” ma obecnie 35 lat i jest uznawany za gwiazdę w świecie mieszanych sztuk walki. Sam także przyznaje, że nie rozumie do końca podejścia niektórych zawodników MMA, którzy zamiast lepsze zarobki za swoje walki wybiorą nadzieję w postaci kontraktu z UFC, skąd bez skrupułów odszedł.

Jako przykład podał zawodników, którzy decydują się na udział w Dana White’s Contender Series z nadzieją na podpisanie kontraktu z UFC, gdzie po tej ścieżce zawodnicy mają gwarantowane zarobki 5 tys. $ + 5 tys. $:

“Są zawodnicy, którzy odmawiają większych pieniędzy tylko dlatego, by dostać się do The Contender Series i mieć nadzieję na kontrakt z UFC. Walczą za grosze. licząc na lepszą przyszłość. Ja wiem, że to są gwarantowane pieniądze i nadal możesz przy tym budować swoją pozycję i karierę. Jeśli to ma sens dla ciebie, to idź w to. Ale uważam, że jeśli opinia publiczna przestanie naciskać na angaże w UFC, to zawodnicy zaczną podejmować inne decyzje kontraktowe.

To dziwne, bo ludzie wolą pójść do UFC, by zdobyć sławę kosztem pieniędzy. Zresztą, opinia publiczna patrzy na UFC, jakby to było najlepsze miejsce do walk, jak jedyne miejsce do walk, a tak nie jest. Jako wojownicy powinniśmy zacząć o siebie dbać. Uważam, że zawodnicy powinni częściej testować swoją wartość na rynku MMA. Teraz jest dużo organizacji, które dobrze płacą zawodnikom. Na przykład Eagle FC Khabiba. Inni też płacą dobre pieniądze.”