Andrzej Fonfara przed walką z ”El Testosteronem”: Najman nie wie co go czeka!
Andrzej Fonfara już piątego stycznia zadebiutuje w mieszanych sztukach walki. Ponadto uznany pięściarz stoczy pierwszą walkę w freakowej organizacji. Były mistrz świata IBO w wadze półciężkiej wystąpi przed własną publicznością na gali Clout MMA 1 w Warszawie.
Fonfara ma na swoim koncie walki z naprawdę świetnymi i cenionymi pięściarzami. Polak przede wszystkim stanął przed szansą zdobycia pasa mistrza świata. Andrzej po całym dystansie przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Adonisem Stevensonem.
Ponadto 35-latek ma na swoim koncie walkę chociażby z Julio Cesarem Chavezem Jr., Nathanem Cleverlym czy Joe Smithem Jr. Polak w ostatniej walce spróbował swoich sił w wadze cruiser, gdy przed czasem pokonał Ismaiłem Sillachem.
Fonfara zabiera głos!
Andrzej Fonfara w rozmowie z portalem ringpolska.pl wypowiedział się, dlaczego przyjął walkę z Marcinem Najmanem.
Tak, jest to suma, która w tej chwili/na dzień dzisiejszy mnie zadowala. Po chwili zastanowienia, po rozmowie z rodziną i jakby sam ze sobą – zgodziłem się na to (…) Z drugiej strony ja dużo tu ryzykuje, bo boli reputacja i to wszystko, ale patrząc sportowo na ostatnie Marcina pojedynki i na to jak się prezentuje na treningach. Nie widzę tu większego problemu.
Andrzej zabrał głos jakie ma teraz podejście do spiny z ”El Testosteronem”.
Bardziej teraz podchodzę na luzie, gdzieś tam parę lat temu miałem inne podejście do tego. Gdzieś tam przez te parę lat dorosłem jako człowiek. Może bym już tego nie powtórzył. Wiadomo, ale się to powiedziało – to się tego trzeba trzymać. Marcin później obrócił, że tak powiem kota ogonem i zrobił ze mnie tęczowego księcia (śmiech) jak on to mówi. Oglądając te filmiki i te jego wypowiedzi – nie ogarnia mnie złość tylko śmiech tak naprawdę, ale wiadomo trzeba wyjaśnić. No, bo trzeba. Myślę, że to jest dobry czas i miejsce. Rola finansów wzięła górę, a Najman, gdzieś tam będzie z boku.
Fonfara zapewnia, że nie lekceważy rywala, ale…
Jego kopnięcia z krzykiem może robią dużo szumu, ale nie mają siły. Popatrzmy na samą posturę Marcina Najmana – ma 45 lat, brzuch jak baba w ciąży, bije obszerne cepy, które widać z daleka i bije przedramieniem. Ciężko mi powiedzieć czy tam jest jakaś technika bokserska czy nawet MMA (…) On nie wie co go czeka piątego sierpnia w klatce. Nie lekceważę go, trenuje, robię swoje. Wychodzę, robię swoje i lecę na wakacje.
Zobacz także:
Przed nami kolejny weekend z MMA. Sprawdźcie co warto obejrzeć w najbliższych dniach.
Są pierwsze słowa Andrzeja Fonfary po ogłoszonej walce. Uznany pięściarz w rozmowie z ”Przeglądem Sportowym” skomentował nadchodzący pojedynek z Marcinem ”El Testosteronem” Najmanem. Będzie to pierwsza walka Andrzeja w freak fightowej organizacji.