Akcja “Black Lives Matter”: zdjęcie zawodniczki MMA wykorzystano do manipulacji
Akcja “Black Lives Matter” nie ustaje i na całym świecie ciągle przeprowadzane są akcje mające na celu solidarność ze społeczeństwem czarnoskórym. Jednak zdarzają się wyjątki i manipulacje. Ofiarą jednej z nich została zawodniczka mieszanych sztuk walki.
Anastasia Yankowa, bo o niej mowa zaapelowała, by nie wierzyć we wszystko, co jest napisane w internecie. Sama została bowiem zmanipulowana. Jej zdjęcie po walce w klatce wykorzystano bowiem do walki politycznej z akcją “Black Lives Matter” w tle.
Akcja “Black Lives Matter”: zdjęcie zawodniczki MMA wykorzystano do manipulacji
Zdjęcie Rosjanki z września 2016 roku, kiedy to była po walce na gali Bellator 161 udostępniono na grupie facebookowej Australian Meme Cult z podpisem, że została pobita i zgwałcona przez trójkę mężczyzn o innym kolorze skóry niż biały.
Wpis brzmiał tak:
“Pewnej nocy na proteście Black Lives Matter zostałam pobita i zgwałcona przez trójkę mężczyzn o innym kolorze skóry niż biały. Nie zadzwoniłam na policję i nie zgłosiłam tego nigdzie. Nie zamierzam ponownie oglądać, jak życie czarnoskórych jest niszczone przez brutalność policji.”
Powyższy wpis to oczywiście klasyczny fake news, a sama Yankowa zaapelowała, by nie wierzyć we wszystko, co napisane jest w internecie. Przyznała też, że to nie pierwszy raz, kiedy wykorzystuje się jej zdjęcie do manipulacji:
“Pierwszy raz to zdjęcie zostało wykorzystane przez kobietę, która założyła fałszywe konto na instagramie. Napisała, że została pobita przez swojego męża. Wszyscy jej współczuli, a ona tylko chciała zbudować swoja karierę blogerki i wykorzystała moje zdjęcie jako swoje własne. Kiedy zwróciłam się do niej w tej sprawie, odpisała, że została zmuszona przez marketingowców. Potem wszystko usunęła.”
Zobacz także:
Czy kiedykolwiek zobaczymy pojedynek Borys Mańkowski kontra Mateusz Gamrot w KSW? Były mistrz wagi półśredniej przedstawił swoją opinię na temat potencjalnej walki ze swoim klubowym przyjacielem.
Będą nowe twarze w Federacji KSW? Dyrektor sportowy polskiego giganta, Wojsław Rysiewski był gościem ostatniego programu Koloseum na Polsat Sport, gdzie ciągnięty za język przyznał, że KSW interesuje się poważnie dwoma konkretnymi zawodnikami.