PRIME MMA 9: Taazy pewnie pokonał Pasuta! Momentami się z nim bawił!
Jedną z najważniejszych walk całej gali PRIME MMA 9, która odbywa się tego wieczoru w Hali Orbita we Wrocławiu był pojedynek stremerów Kamil „Taazy” Mataczyński vs. Robert „Sutonator” Pasut.
Pojedynek ten odbył się na zasadach mieszanych sztuk walki.
PRIME MMA 9 PPV
W walkę lepiej wszedł Taazy, który wywierał presję na Pasucie, a ten przyjmował jego ciosy głową, a po chwili próbował go obalić. Ta sztuka jednak mu nie wyszła i dalej walka toczona była przy siatce. Taazy zaczął walczyć ekwilibrystycznie, co Pasut musiał przetrawić, bowiem na początku był bardzo zaskoczony postawą rywala.
- ZOBACZ TAKŻE: PRIME MMA 9: wyniki NA ŻYWO! Marcoń vs. DanielMagical, Rafonix vs. Kaczor BRS – śledź live, kto wygrał pojedynki
W drugiej rundzie aktywniejszy musiał być Robert Pasut i faktycznie był. Czekał on na to, co zrobi Taazy i zaatakował rękoma, trafiając rywala kilkukrotnie. Taazy jednak szybko doszedł do siebie i kontynuował swoją grę, której Pasut nie potrafił się przeciwstawić.
W trzeciej rundzie Pasut wyglądał na dużo bardziej zmęczonego od rywala. I faktycznie było widać to w walce. Taazy dyktował warunki, a Pasut posunął się nawet do kopnięcia go w krocze, co spowodowało przerwę w walce. Po wznowieniu walki Robert Pasut uciekł po akcję, która mu się powiodła, mianowicie po obalenie. Taazy jednak zdołał przetoczyć rywala i założył mu duszenie zza pleców, ale Pasut przetrwał. Pod koniec walki Sutonator całkowicie oddał pole rywalowi i czekał na końcowy gong.
W końcu go usłyszał, ale werdykt sędziów nie był dla niego satysfakcjonujący. Wygranym bowiem określono Taazy’ego.