Znany dziennikarz MMA Helwani nawołuje do walki De Fries-N’Gannou! Mistrz KSW reaguje!
Ariel Helwani znany i ceniony dziennikarz mieszanych sztuk walk nawołuje do pojedynku Phila De Friesa z Francisem N’Gannou. Warto podkreślić, że tuż przed galą o takim potencjalnym zestawieniu wypowiedział się jeden z właścicieli KSW, który również uważa, że byłoby to świetne rozwiązanie. Brytyjczyk w sobotę po raz dziewiąty obronił pas wagi ciężkiej w największej organizacji w naszym kraju.
41-latek to kanadyjsko-amerykański dziennikarz sportowy. Znany jest przede wszystkim ze swojej pracy w MMA Fighting. Helwani ma za sobą pracę w FOX i ESPN. Ariel od 2010 roku zdobywał tytuł ”Dziennikarza Roku MMA na World MMA Awards”.
Martin Lewandowski w czerwcu tego roku pojawił się w programie The MMA Hour, który prowadzi Ariel Helwani. Jeden z właścicieli KSW zapewnił, że jego organizacja jest bardziej popularna w Polsce niż UFC. Ponadto wypowiedział się także o drugiej udanej gali na PGE Narodowym. Cały artykuł znajdziecie [TUTAJ]
Ariel Helwani nawołuje!
Popularny dziennikarz Ariel Helwani na twitterze nawołuje do walki aktualnego mistrza KSW – Phila De Friesa z Francisem N’Gannou.
Przypomnijmy, że Kameruńczyk w najbliższym starciu zadebiutuje w boksie i zmierzy się w hitowej walce z mistrzem Tysonem Furym. Mimo wszystko były mistrz UFC nie kończy przygody z MMA, bowiem jest już związany z organizacją PFL. Do debiutu zapewne dojdzie w 2023 roku.
Oto co napisał Helewani na twitterze:
Nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź mistrza KSW, który oczywiście jest zainteresowany takim pomysłem.
De Fries w sobotę na gali KSW 84 w Gdyni po raz dziewiąty obronił tytuł polskiej organizacji. De Fries pod koniec drugiej odsłony do nieprzytomności poddał naszego reprezentanta Szymona Bajora. Polak miał swoje momenty i parę razy dobrze trafił mistrza w stójce. Widać było jednak przewagę siły, gdy walka trafiła do parteru. De Fries wydawał się momentami jak zawodnik z innej kategorii wagowej. Bajor parę razy wstał do stójki. Ostatecznie De Fries w końcówce drugiej odsłony znalazł okazję na zakończenie pojedynku.