FEN 47: 20-letni Michał Borowski pewnie wygrywa w zawodowym debiucie!

Michał Borowski (1-0) udanie debiutuje w zawodowym debiucie. ”Boroś” wystąpił w głównej karcie Fight Exclusive Night 47 w Mrągowie, gdzie jednogłośną decyzją sędziów pokonał Michała Romaneczko (1-1).

Przypomnijmy, że Michał Romaneczko wszedł do karty walk w ostatniej chwili. Patryk Semeniuk z powodu problemów zdrowotnych musiał wycofać się z walki. Organizacja stanęła na wysokości zadania i w bardzo krótkim odstępie czasu znalazła zastępstwo dla debiutującego Michała Borowskiego. Walka odbyła się w umownym limicie 75 kilogramów.

Borowski to zawodnik trenujący w klubie Elitarni MMA Oborniki Śląskie, gdzie opiekunem jest jego ojciec i były zawodnik Fight Exclusive Night – Łukasz “Boroś” Borowski. Michał ma ogromne  doświadczenie i posiada ponad 25 walk amatorskich. Borowski to purpurowy pas BJJ a także członek kadry MMA Polska.

Romaneczko również na swoim koncie ma sporo walk amatorskich. Były też walki na zawodowych galach, gdzie miał szansę przyzwyczaić się do całej otoczki. Michał swój zawodowy debiut w MMA odnotował w marcu tego roku na gali Madness Cage Fighting 8, gdzie już w pierwszej odsłonie zastopował Jakuba Kwaśniewskiego. 

Borowski wygrywa!

Romaneczko od samego początku trafiał kopnięciami na tułów i szukał high kicka. Borowski od początku szukał obalenia – mieliśmy też trochę klinczu. 33-latek miał przewagę w stójce i trafił mocnym podbródkowym. ”Boroś” ostatecznie dopiął swego i był nawet zza plecami rywala, gdzie pracował nad duszeniem.

20-latek od samego początku ruszył z szarżą uderzeń, ale sam zainkasował dobry cios. Chwila i mieliśmy klincz, z którego dość łatwo ”Boroś” zdobył obalenie. Romaneczko się bronił i próbował wrócić do stójki, ale zaraz ponownie wylądował na plecach. Michał ponownie był zza plecami. Jak zaznaczył komentator Łukasz Jurkowski – debiutujący Michał Bobrowski jak na debiut pokazywał naprawdę chłodną głowę. Reprezentant Elitarni MMA Oborniki Śląskie pracował również, aby wykluczyć jedną rękę przeciwnika. W końcówce walka wróciła do stójki, a wtedy Romaneczko znów trafiał dobrymi kopnięciami na tułów.

W trzeciej rundzie ”Boroś” ponownie przybliżył się do przeciwnika – pracował ciosami. Następnie dość szybko miał już klamrę oraz obalenie. Borowski cały czas pracował, aby zaskoczyć rywala, ale nie miał pełnej kontroli pleców.