Dana White o zawieszeniu Nicka Diaza

W ciągu ostatniego tygodnia, nie było dnia bez wypowiedzi odnośnie zawieszenia Nicka Diaza (UFC) przez komisję sportową stanu Nevada, aż na 5 lat. Na ten temat wypowiadali się fani, zawodnicy, sędziowie oraz ludzie z branży MMA.

Pomimo opini wielu osób, cały czas brakowało wypowiedzi samego prezydenta UFC – Dany White’a. Aż do dzisiaj.

Pomimo tego, że prezydent UFC przebywa aktualnie w Australii, promując gale UFC 193: „Rousey vs. Holm”, która odbędzie się w Melbourne – kiedy został zapytany przez dziennikarzy postanowił skomentować sprawę Diaza.

„Byliśmy tutaj (w Australii) kiedy cała sprawa się wyjaśniała. Wielu ludzi którzy znają mnie, oraz znają ten sport wiedzą, że w przeszłości byłem bardzo wybuchowym gościem. Jestem teraz trochę starszy i trochę mądrzejszy. Nie mogę tak naglę reagować. Muszę najpierw poznać wszystkie fakt. A teraz nie znam wszystkich faktów. Kiedy o tym słyszysz – to jest takie rażące. Chcę się powiedzieć „O co chodzi ?” Ten gość został zawieszony na pięć lat oraz musi zapłacić 150 000$ (dokładnie 165 000$) grzywny za marihuane ?!. I rzeczywiście jeśli jest to wyrwane z kontekstu to tak brzmi, ale prawda jest taka, że to jest jego trzeci zarzut. To jest jego trzeci zarzut, i bądźmy szczerzy – Nick Diaz nie gra według zasad. Wiadomo że każdy chciałby miło spędzać czas, palić zioło, i nie grać według zasad. To brzmi świetnie. To brzmi naprawdę świetnie (śmiech). Ale tak na serio- nie można tego robić, i na pewno nie, jeśli ma się do czynienia z rządem. Dodatkowo Nick nie płacił podatków od dłuższego czasu. Tego też nie można robić. Więc tutaj chodzi o coś więcej niż tylko “Hej, ten gość palił trawkę i…” Nie znam jeszcze wszystkich faktów. Jutro rano wylatujemy. Kiedy będę w domu to wysłucham wszystkiego na ten temat. Obiecuje wam, już niedługo usłyszycie moje zdanie na ten temat. Muszę najpierw o wszystkim się dowiedzieć.

W takim razie pozostaje nam czekać na wypowiedz prezydenta UFC. Myślicie, że UFC wstawi się za Nickiem Diazem ? Czy może oleją sprawę ? Dajcie znać w komentarzach.