Dana White o Fedorze „On miał tu być”
O powrocie Fedora Emelianenko na zawodowy ring wiadomo na razie tyle, że chcę wrócić. Nie są znane jeszcze żadne oficjalne informacje.
Podczas tego lata, “The Last Emperor” ogłosił, że planuje powrócić do MMA. To była by pierwsza walka Rosjanina, od czasu zwycięstwa z Pedro Rizzo w 2012 roku. Przez ten czas słyszeliśmy wiele plotek na temat rzekomego podpisania byłej gwiazdy Pride’a przez różne organizację, w tym tą ostatnią – że Fedor jest bardzo bliski podpisania umowy z Ultimate Fighting Championship.
Podczas konferencji prasowej, promującej gale UFC 193 w Melbourne, Dana White – prezydent organizacji powiedział kilka słów na temat Fedora. Przy czym zaprzeczył, że Rosjanin miałby walczyć na listopadowej gali.
„On [Fedor] miał tu być”
„Nie mam wam nic do powiedzenia w tym temacie. Jeśli bym coś wiedział, to bym wam powiedział. Ta sprawa z Fedorem była zagadką, już od dłuższego czasu. Oczywiście, prowadziliśmy z nimi rozmowy. Ale na tą chwilę nie wiem co aktualnie robią, i jakie mają plany”
-powiedział Dana White
Następnym przystankiem Fedora będzie festiwal dla fanów organizacji Bellator, który odbędzie się w ten weekend w Kaliforni, w ramach gali Bellator 143 „Dynamite”. Jeśli chodzi o potencjalne podpisanie Rosjanina przez organizację z Kaliforni, to Scott Coker – prezydent Bellatora, już wcześniej twierdził, że organizacja raczej nie zamierza go podpisać. Ale czy to nie jest przypadkiem granie na zwłokę ? Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Coker był promotorem Fedora, przez ponad 2 lata na galach Strikeforce, a i Bellator dysponuje środkami, żeby go podpisać to nie wydaję się wcale niemożliwe.
Ciągle czekamy na dalsze informację na temat powrotu Rosjanina. Na razie znowu nic nie wiadomo, więc jedyne co nam pozostaję to czekać na dalszy rozwój wydarzeń, i trzymanie kciuków za ewentualny powrót. Bo kto nie chciałby znów zobaczyć na ringu zawodnika, który przez wielu jest uważany za najlepszego zawodnika wagi ciężkiej na świecie ?