MMA PLNajnowszeUFCRonaldo “Jacare” Souza: Anderson Silva to mój przyjaciel, ale to ja zasługuję na walkę o tytuł

Ronaldo “Jacare” Souza: Anderson Silva to mój przyjaciel, ale to ja zasługuję na walkę o tytuł

Nie od dziś wiadomo, że Ronaldo “Jacare” Souza (23-4, 1 N/C) i Anderson Silva (33-8, 1 N/C) przyjaźnią się i wspólnie trenują. Obaj zawalczą również na gali UFC 208, która odbędzie się już 11 lutego.

Foto: LAS VEGAS, NV - DECEMBER 09: Ronaldo 'Jacare' Souza of Brazil interacts with media during the UFC Ultimate Media Day at MGM Grand Hotel & Casino on December 9, 2015 in Las Vegas, Nevada. (Photo by Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images)

Przeciwnikiem Silvy będzie Derek Brunson (16-4), a Souza zmierzy się z Timem Boetschem (20-10).

Pająk wspomniał niedawno, że chciałby się zmierzyć ponownie z Michaelem Bispingiem (30-7), ale Jacare uważa, że to jemu bardziej należy się pojedynek o pas:

“Przyjaźń trwa. Zdecydowanie byłbym zły, gdyby tak się stało, ponieważ ja jestem następny w kolejce. Nie jestem też hipokrytą. Nie powiem ‘Oh, super.’ Nie, to wcale nie jest super. Byłbym zły, ale niech go Bóg pobłogosławi.”

Hrabia aktualnie jest po operacji kolana i nie będzie mógł walczyć do maja. Souza twierdzi jednak, że prędzej czy później będą się bić. Ocenił także jego ostatnią walkę z Danem Hendersonem (32-15) na gali UFC 204 w Manchesterze:

“Ja jestem gościem, który powinien walczyć o tytuł. Każdy też wie, że walka Bispinga z Danem Hendersonem to była katastrofa.

Nawet nie pokazali ile PPV zostało sprzedanych. To dosłownie była porażka. Nikt nie był zainteresowany oglądaniem tej gównianej walki. UFC sprzedało bilety w sześć minut przez Bispinga, gdyby go nie było, sprzedaliby je w trzy minuty.”

Ronaldo Souza był niepokonany od 2012 roku aż do spotkania z Yoelem Romereo (12-1) na gali UFC 194 w 2015 roku. Przegrał wtedy niejednogłośnie na punkty i tym samym nie przedłużył swojej passy ośmiu wygranych z rzędu. W zeszłym roku wygrał jednak z Vitorem Belfortem (25-13), a teraz jego rywalem będzie Tim Boetsch. Wygrana z nim może sprawić, że znów spotka się z Romero, ale jak sam powiedział, weźmie tę walkę, ponieważ Bisping to tchórz.

Z kolei Anderson Silva nie wygrał żadnej walki od 2013 roku. Pokonywali go m.in. Chris Weidman (13-2) czy właśnie Michael Bisping, na gali UFC Fight Night 84, po pięciu rundach górą był Anglik.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis