Paulie Malignaggi o powodach odejścia z obozu Conora McGregora: Czułem się tam jak pionek
Były dwukrotny mistrz świata w boksie w kategorii junior półśredniej, Paulie Malignaggi kilka dni temu ogłosił, ze opuszcza obóz Conora McGregora (21-3), któremu pomagał w przygotowaniach do walki z Floydem Mayweatherem Juniorem.
Odejście Malignaggi’ego jest pokłosiem działań marketingowych Irlandczyka, do których Amerykanin miał sporo pretensji, o czym pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ.
W najnowszym The MMA Hour natomiast Malignaggi wskazał konkretne powody odejścia z obozu Conora McGregora. Były bokser nie ukrywa, że czuł się jak pionek podczas wspólnych treningów z Irlandczykiem, gdyż otoczony masą pochlebców gwiazdor MMA nie szukał z nim porozumienia, a traktował jak mięso armatnie podczas treningów, nie zważając na uwagi dotyczące formy wspólnych treningów.
Malignaggi uważa, że McGregor wykorzystywał fakt jego nieprzygotowania fizycznego do toczenia 12-rundowych sparingów (podczas gdy jego propozycja była taka, by toczyć cztery rundy z trzema różnymi sparingpartnerami). Bokser uważa, że został potraktowany jako przedmiot marketingowego wsparcia McGregora przed walką z Mayweatherem, co obok warunków sanitarnych jakie panowały podczas całego obozu przelało czarę goryczy i zdecydował się zrezygnować ze wsparcia Irlandczyka.