MMA PLNajnowszeConor McGregorNick Diaz: UFC nie chciało mnie w narożniku Nate’a w rewanżu z Conorem, bo pomógłbym mu wygrać tę walkę

Nick Diaz: UFC nie chciało mnie w narożniku Nate’a w rewanżu z Conorem, bo pomógłbym mu wygrać tę walkę

Starszy ze znanych braci Diaz, Nick w rozmowie z Opie Radio powrócił do sprawy walki jego brata, Nate’a (29-11) z Conorem McGregorem (21-3) na UFC 202 w Las Vegas.

nick diaz jebać ufc tylko bellator
Foto: (AP Photo/Gregory Payan)

Zdaniem zawodnika reprezentującego Stockton, UFC nie pozwoliło mu przebywać w narożniku Nate’a, gdyż mógłby się on dodatkowo przyczynić do zwycięstwa swojego brata.  W całej sprawie chodzi o kluczowe podpowiedzi, jakich Nick mógłby udzielić Nate’owi będąc w narożniku:

“Zabrakło bardzo niewiele, aby ta walka potoczyła się inaczej. Uważam, że mógłbym zdecydować o tym, że ta walka potoczyłaby się inaczej, ale UFC chciało mnie trzymać z daleka od tego. Widziałem w tej walce rzeczy, o których bym mu powiedział. Widziałem rzeczy, których Nate nie dostrzegał, a ja wiem jak one działają i sam je stosuję. To rodzaj pewnej recepty, jeśli wiecie o co mi chodzi. Gdybym był tam w trzeciej i czwartej rundzie, to mielibyśmy tego gościa!”

Ostatecznie w narożniku Nate’a w rewanżu z Conorem McGregorem stanął Gilbert Melendez, a Nick, który obecnie jest zawieszony przez Komisję Sportową stanu Nevada ze względu na fakt zawieszenia właśnie nie mógł udzielić bezpośredniej pomocy bratu:

“Gilbert tam był. Melendez jest świetny, to mądry gość. On wie o co chodzi. Ale on i Nate są sparingpartnerami, więc pochodzą z różnych stylów. Gilbert jest bardziej zapaśnikiem i on patrzył na tę walkę z tej perspektywy. Więc to, co podpowiadał mu Gilbert to było to, co on sam by zrobił w oktagonie. A gdybym, ja tam był, to podpowiedziałbym mu, co ja bym zrobił, a ja mam podobny styl walki do Nate’a.”

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis