Marcin Tybura: Miała być wielka walka, a będzie jeszcze większa
Dzisiaj rano świat mieszanych sztuk walki obiegła informacja na temat walki wieczoru gali UFC Fight Night 121 w Sydney, którą planowo miało być starcie pomiędzy Markiem Huntem (13-11-1, 1 N/C) a Marcinem Tyburą (16-2), ale ze względu na kłopoty zdrowotne Hunta rywalem Polaka ostatecznie został Fabricio Werdum (22-7-1).
Przypominamy, że powodem decyzji o usunięciu Hanta z walki z Marcinem Tyburą jest niedawny artykuł Samoańczyka, w którym stwierdził, iż ma problemy z pamięcią, a czasem nie pamięta co robił poprzedniego dnia. Przedstawiciele UFC postanowili wycofać go zatem z listopadowego pojedynku i skierować na badania.
Poniżej natomiast prezentujemy wypowiedź samego Tybury, który zmianę rywala skomentował w rozmowie z portalem uniejow.net:
“Miała być wielka walka, a jest nawet jeszcze większa. Myślałem, że już bardziej zmotywowany niż na Hunta być nie mogę, a po ogłoszeniu tego pojedynku motywacja i tak skoczyła mi jeszcze do góry. Jest to dla mnie zdecydowanie większe wyzwanie i jestem gotowy je podjąć. Ciesze się, że walka nie została odwołana lub przełożona. Podszedłem do tego na spokojnie i od razu z trenerami wzięliśmy się do roboty.
Dostałem informację o zmianie rywala i bez zagłębiania się w szczegóły, zaakceptowałem nowe zestawienie w przeciągu godziny. Oczywiście, walka z Huntem i to do tego w Australii to był wielki pojedynek, ale ten, który mnie czeka to dla mnie jeszcze większa szansa. Mam nadzieję, że Hunt szybko wróci do sportu, a ja i Fabricio rozpalimy publiczność w Sydney.”