„Kto z kim?” po UFC Fight Night 93 – matchmaking MMA.PL

W miniony weekend za Naszą zachodnią granicą odbyła się gala UFC Fight Night w Hamburgu. W rozpisce znalazł się m.in. Jan Błachowicz, Peter Sobotta i gwiazdy światowego formatu z Andreiem Arlovskim, Alexem Gustafssonem czy Joshem Barnettem.

Standardowo przyszedł więc czas na zabawę w “matchmakera” i wytypowanie najbliższych rywali dla zwycięzców głównej karty. Zaczynamy.

Nick Hein

Kartę główną otworzył reprezentant gospodarzy Nick Hein, który po niezbyt widowiskowej walce wypunktował Koreańczyka Banga. Niemiec wygrał już trzecią walkę z rzędu.

Co dalej? Nick nie walczy może zbyt przyjemnie dla oka, ale co najważniejsze robi to skutecznie. Wygrał już 4 walkę w UFC i posiada passę 3 wygranych. Świadczy to o tym, że jego kolejny rywal będzie dużo bardziej rozpoznawalny i wymagający, a stawką będzie miejsce tuż za czołową piętnastką. A co do nazwiska rywala, to moim zdaniem będzie nim Rustam Khabilov. Rosjanin tego samego dnia wygrał walkę z Brazylijczykiem Leandro Silvą i posiada podobną serię zwycięstw w ostatnich występach. Takie starcie mogłoby zagościć na którymś z europejskich eventów. TYP: Rustam Khabilov

Ryan “Darth” Bader

Ryan powraca po porażce, ale w jakim stylu! Amerykanin efektownym kolanem znokautował Szweda Ilira Latifiego i zarobił dodatkowe 50 tys $.

Co dalej? Bader to jeden z tych zawodników, którzy mają pecha i przegrywają eliminatory do pasa. Amerykaninowi zdarzyło się już dwukrotnie przerywać serię 5 zwycięstw, przez co odsuwał się od walki z mistrzem. Przed tą walką zajmował 4 pozycję, więc należy mu się ktoś wyżej notowany. Z Gloverem już walczył, z Johnsonem również, więc zostaje jedno nazwisko- Alexander Gustafsson. Wydaje mi się, że prawdopodobieństwo takiej walki jest bardzo duże i obu panów zobaczymy jeszcze w tym roku. TYP: Alexander Gustafsson

Alexander “The Mauler” Gustafsson

W co-Main Evencie Alex z dominował zapaśniczo Janka Błachowicza na dystansie 3 rund i udanie powrócił po 2 porażkach. Na brawa zasługuje również Nasz rodak, który w stójce sprawiał duże problemy Szwedowi.

Co dalej? O tym co dalej z Alexem możecie przeczytać powyżej. Wielce prawdopodobnym zestawieniem była by walka z Gloverem Teixeirą, ale to pojedynek z Amerykaninem dostarczyłby więcej emocji i wyłoniłby kolejnego pretendenta. TYP: Ryan Bader

Josh “Warmaster” Barnett

W Main Evencie hamburskiej gali zawalczyli dwaj weterani wagi ciężkiej. Ostatecznie górą został Barnett, któremu udało się poddać Andreia w 3 rundzie duszeniem zza pleców.

Co dalej? Josh wygrywa z Andreiem i rehabilituje się po porażce z Rothwellem. Dzięki tak efektownemu zwycięstwu brany jest pod uwagę jako przyszły pretendent, tym bardziej, że zajmuje 7 miejsce w rankingu.Co do kolejnej walki to mamy trzech kandydatów. Pierwszy z nich to “Cigano”, który jest po zwycięstwie nad Rothwelem, drugi to Cain, a trzecim jest Fabricio Werdum. Z żadnym z nich nie walczył i w każdej z ulubionych płaszczyzn wymienionej trójcy czuje się dobrze. Twarda szczęka i nieprzewidywalna stójka Josha w walce z Juniorem? Why not! Zapasy Barnetta vs. zapasy Caina? Why not! Czy może zestawienie dwóch świetnych parterowców? Why not! Jeśli chodzi o starcie Josha z Werdumem, to jedynie porażka Brazylijczyka w walce z Travisem może otworzyć Barnettowi drogę do tego pojedynku. Pozostaje więc dwójka rywali, z których jednoznacznie typuje Caina. Dlaczego? Ponieważ starcie “Warmastera” i “Cigano” wymusiłoby kolejną walkę Fabricio z Cainem, a UFC nie lubi zestawiać rewanżów w starciach, które nie są o pas. Poza tym stylistycznie zestawienie Barnett vs. Cain zapowiada się epicko, gdyż naprzeciw siebie staną dwaj najlepsi zapaśnicy w swojej wadzę. Zacieram ręce! TYP: Cain Velasquez

BONUS!

Zazwyczaj w artykule “Kto z Kim?” poświęcam czas na zwycięzców głównej karty, jednak nie można pominąć sylwetki Jana Błachowicza i zastanowić się nad jego najbliższą przyszłością.

Jan “Cieszyński Książę” Błachowicz

Janek niestety nie wykorzystał najważniejszej okazji w karierze i przegrał ze Szwedem przez decyzję.

Co dalej? Polak przegrał 3 z 4 ostatnich walk i wielu krytyków może uznać, że w najbliższym czasie opuści UFC. Nie wydaje mi się, gdyż jego rywalem był czołowy zawodnik tej wagi, a wspomniana organizacja nie zwalnia fighterów po porażkach z głównym pretendentem do pasa, a tym bardziej po w co-Main Evencie. Zazwyczaj dają wtedy ostatnią szansę z zawodnikiem spoza TOP 15 i taki los czeka właśnie Naszego rodaka. W walce o wszystko według mnie Janek powinien zmierzyć się z Seanem O’Connellem. Amerykanin wygrał w UFC tylko 2 z 6 walk, a na dodatek posiada pasmo 2 porażek. Przegrany z tego zestawienia prawdopodobnie zostałby zwolniony z UFC. Swoją drogą ciekawe, co też Sean przygotowałby dla Polaka podczas ważenia 😉 .  TYP: Sean O’Connell

A jakie są Wasze typy? Podzielcie się nimi w komentarzach.