MMA PLNajnowszeBez kategorii„Kto z kim?” po UFC 208 – matchmaking MMA.PL

„Kto z kim?” po UFC 208 – matchmaking MMA.PL

Za nami gala UFC 208, którą zapamiętamy z pierwszej historycznej walki kobiet w kategorii piórkowej oraz licznych decyzji. Jak przypadło na galę numerowaną, nie zabrakło również ważnych nazwisk, które mogą namieszać w swoich dywizjach. Dziś poświęcimy trochę czasu właśnie im.

Foto: Newsday

W karcie głównej mieliśmy okazje obejrzeć 5 pojedynków, więc postaramy się przewidzieć kolejnych rywali dla zwycięskiej piątki.

 

Dustin “The Diamond” Poirier

Kartę główną otworzyło starcie w wadzę lekkiej pomiędzy Millerem a Poirierem. Walka przyniosła sporo emocji, została nawet nagrodzona tytułem “Walki Wieczoru”, a po 15 minutach w oczach sędziów Dustin zasłużył na wygraną.

Co dalej? Amerykanin powraca na serię wygranych, z której chwilowo zepchnął go Michael Johnson. Wcześniej zanotował w wadze lekkiej 3 kolejne zwycięstwa, dzięki czemu trafił do TOP 15. Aktualnie zajmuje 10 pozycję, ale wygrana z Millerem nie powinna zmienić znacząco jego pozycji. Bardzo istotny pozostaje fakt, że w walce z Millerem Dustin nabawił się kontuzji nogi i na kolejny występ będzie mógł poczekać do II połowy 2017 roku. W tym czasie poznamy wiele innych rozstrzygnięć, a kluczowy moim zdaniem będzie pojedynek Beneila Dariusha z Edsonem Barbozą. Wygrany z tej walki może zostać kolejnym pretendentem, ale przegrany dostanie kogoś niżej notowanego, czyli np. Poiriera. Zarówno Beneil, jak i Edson są nieustępliwymi strikerami, więc pojedynek z Dustinem oglądałoby się z dużą przyjemnością. TYP: Przegrany z walki Barboza vs. Dariush

Glover Teixeira

W kolejnym pojedynku doświadczony Brazylijczyk zgodnie z oczekiwaniami pokonał mało popularnego Jareda Cannoniera. Nieoczekiwanie zaś obejrzeliśmy bardzo nudny pojedynek, o którego wyniku zadecydowały zapasy Glovera.

Co dalej? Glover po brutalnym nokaucie z rąk “Rumble’a” pokonuje mało znaczące nazwisko. Jego miejsce w oficjalnym rankingu nie powinno ulec zmianie, więc powinien utrzymać 3 miejsce. Co do kolejnego rywala, to sprawa wydaje mi się oczywista. Rywalem Brazylijczyka powinien zostać Alex Gustafsson. Szwed również w ostatniej walce pokonał zawodnika znajdującego się poza TOP 10 (Jan Błachowicz), dzięki czemu powrócił na zwycięską ścieżkę. Pojedynek Glovera i Alexa miał odbyć się w 2015 roku na gali w Berlinie, ale teraz ma on większy sens. Wygrany prawdopodobnie zostałby kolejnym zawodnikiem w kolejce do pasa, zaraz po powracającym do klatki Jonem Jonesem. TYP: Alexander Gustafsson

Ronaldo “Jacare” Souza

Ekspert od BJJ powraca do oktagonu i zgodnie z zapowiedziami kończy starcie przed upływem 1 rundy. Souza poddaje kimurą Tima Boetscha, jednocześnie notując jedyne skończenie na gali.

Co dalej? Ronaldo wygrywa kolejną walkę i pozostaje poważnym pretendentem do pasa wagi średniej. Aktualnie panujący mistrz Michael Bisping jest jednak po operacji kolana i planuje wrócić do oktagonu na przełomie maja i czerwca. Brazylijczyk powiedział, że nie ma zamiaru czekać i że przyjmie każdą walkę, więc wykluczam oczekiwania na pojedynek o pas. Najlepszym i najciekawszym możliwym zestawieniem byłoby zestawienie “Jacare” z jedynym zawodnikiem który go pokonał w UFC, czyli z Yoelem Romero. Byłby to rewanż za starcie z UFC 194, kiedy to Kubańczyk kontrowersyjnie wygrał na punkty. Owszem, Yoel może spokojnie czekać na Title Shota, ale jeśli przez 3-4 miesiące oczekiwania na “Hrabiego” pojawi się pomysł pasa tymczasowego, to Kubańczyk może z tego skorzystać. Powoływanie do życia pasów tymczasowych przez niemożność mistrzów jest ostatnio w modzie, więc i tym razem może UFC skorzystać z takiej opcji. TYP: Yoel Romero o pas tymczasowy wagi średniej UFC

Anderson “The Spider” Silva

Brazylijska legenda w końcu odnosi zwycięstwo. Po ponad 4 latach Silva przypomina sobie jak smakuje zwycięstwo, aczkolwiek zdaniem wielu nie było ono zasłużone. W każdym bądź razie sędziowie dali u jednogłośne zwycięstwo przez decyzję nad Derekiem Brunsonem.

Co dalej? Silva to absolutna legenda UFC i wieloletni mistrz kategorii średniej. Pomimo 41 lat na karku nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i zamierza jeszcze trochę powalczyć. Jako kolejne wydarzenie Brazylijczyk upatrzył sobie czerwcowe wydarzenie w Rio, które jest bardzo prawdopodobne biorąc pod uwagę popularność “Spidera” w swoim kraju. A kto będzie jego rywalem? Wymarzonym pojedynkiem dla mnie byłoby zestawienie z Luke’m Rockholdem. Przez długi czas panowania Andersona w wadze średniej UFC, w tym samym czasie Luke dominował kategorię średnią Strikeforce i wiele mówiło się o ich potencjalnym pojedynku. Teraz obaj znajdują się w UFC, oczekują na kolejną walkę, a Luke jest po porażce, dzięki czemu powinien dostać niżej sklasyfikowanego rywala, takiego jak Anderson. Z drugiej strony z możliwych rywali są jeszcze Robert Whittaker, a nawet Krzysztof Jotko, ale Silva nie zwykł dostawać młodych wilków, a wręcz starych wyjadaczy. Osobiście życzę sobie, żeby to właśnie Luke był jego kolejnym rywalem. TYP: Luke Rockhold

Germaine “The Iron Lady” de Randamie

Poznaliśmy pierwszą mistrzynię kategorii piórkowej UFC! Została nią po 25-minutowym boju Holenderka, która jednogłośnie wypunktowała byłą czempionkę wagi koguciej Holly Holm.

Co dalej? Germain została mistrzynią, ale sytuacja w kategorii piórkowej stoi na ten moment w miejscu. Nie ma jeszcze oficjalnego rankingu tej kategorii, więc w niedługim czasie możemy spodziewać się napływu zawodniczek z całego świata, z czego najbardziej liczącymi będą te z Invicta FC. Jeśli chodzi jednak o samą kategorię, to została ona stworzona pod najlepszą strikerkę w MMA, Cristaine “Cyborg” Justino. To Brazylijka pierwotnie miała walczyć o pas z Holly, a potem z Germaine, ale po drodze nabawiła się problemów z komisją antydopingowe, które najprawdopodobniej mają się ku końcowi (o czym przeczytacie TUTAJ). Jeśli faktycznie Cris zostanie oczyszczona, to walka z Germaine o pas to tylko kwestia czasu. Jeśli jednak tak się nie stanie, to jedyną sensowną rywalką jest mistrzyni Invicta- Megan Anderson. Australijka nie jest oficjalnie zawodniczka UFC, ale zdecydowanie powinna tam trafić. Ja postawię jednak na kandydaturę Brazylijki, która zdobędzie ten pas przy pierwszej okazji. TYP: Cristiane Justino


A Wy z kim zestawilibyście powyższych zwycięzców? Piszcie w komentarzach.

 

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis