MMA PLNajnowszeUFCJones o Cormierze: “Czy ktoś może powiedzieć DC, że jest wspaniałym człowiekiem…”

Jones o Cormierze: “Czy ktoś może powiedzieć DC, że jest wspaniałym człowiekiem…”

Historia sporu Jona “Bonesa” Jonesa (22-1-0) i Daniela “DC” Cormiera (19-1-0) ciągnie się od momentu, kiedy obaj dżentelmeni mieli spotkać się na przeciwko siebie w oktagonie.

To, że nie darzą się zbytnią sympatią, można było ujrzeć podczas face-offów przed ich walką na UFC 182. Panowie nie mogli już dłużej trzymać emocji w ryzach, więc starcie rozpoczęli podczas spotkania z mediami, popychając się i demolując scenę. Jones wtedy bronił pasa mistrzowskiego. Ich pierwszą walkę wygrał przez jednogłośną decyzję, a co więcej, dokonał czegoś, czego nikt nigdy wcześniej nie osiągnął. Sprowadził Cormiera do parteru w oktagonie. Jest to nie lada wyczyn, a możemy się o tym przekonać, oglądając walki DC.

Ostatnimi czasy obaj panowie prowadzą wojnę podjazdową. Wymieniają ogień na każdych płaszczyznach- to w internecie, to w mediach. Żaden z nich nie chce odpuścić.

Największą urazę DC chowa do Jonesa z tego powodu, że pomimo swoich wybryków, wciąż jest bardziej lubiany i bardziej popularny od obecnego mistrza wagi półciężkiej. Cormier twierdzi, że fani Bonesa utożsamiają się z jego wybrykami- dlatego może się on spodziewać poparcia u ludzi.

Na dobrą sprawę, problemy z prawem Jona Jonesa doprowadziły, że pozbawiono go pasa mistrzowskiego. Od tamtego momentu pierwsze miejsce w rankingu nieprzerwanie zajmuje Daniel Cormier, więc ta sytuacja ma dobre i złe strony dla obu zawodników.

Po tym, jak DC wysnuł swoje oskarżenia względem największego wroga, Jones postanowił wziąć sprawy we własne ręce i odpowiedzieć Cormierowi na Twitterze:

“Czy ktoś może powiedzieć DC, że jest wspaniałym człowiekiem, poklepać go po ramieniu i sprawić, że będziemy mogli pójść krok naprzód?”

Aktualnie nie ma żadnych oficjalnych wieści na temat kolejnego starcia, jakiego możemy się spodziewać pomiędzy tymi zawodnikami. Póki co chodzą plotki, że do ich spotkania dojdzie na UFC 214. Jednakże nie wiadomo, czy Jones nie będzie zmuszony do odbycia walki wprowadzającej, gdyż jego długa nieobecność oraz wyrzucenie z oficjalnego rankingu UFC wprowadza pewne wątpliwości, czy natychmiastowy title-shot jest w tym przypadku sprawiedliwy.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis