MMA PLNajnowszeBez kategoriiGeorg „Rosyjski Lew” Hackenschmidt – atletyczny fenomen przełomu wieków!

Georg „Rosyjski Lew” Hackenschmidt – atletyczny fenomen przełomu wieków!

Ponad 5 litrów mleka dziennie, dużo warzyw i owoców, orzechy, niewiele mięsa i jajek – tak odżywiał się Georg Hackenschmidt. Mierzący (według różnych źródeł) od 175 do 182 cm wzrostu i ważący blisko 100 kg zawodnik był pionierem nowoczesnych zapasów i strongmanem o imponującej sylwetce.

Foto: Barbend.com

 „Rosyjski Lew”, jak zwały go zachodnie media, urodził się w szwedzko – niemieckiej rodzinie na terenie Estonii (w ówczesnych granicach Rosji). Urodzony w 1878 roku Georg już jako młodzieniec wykazywał niezwykły zapaśniczy talent. Uprawiał również inne sporty – jeździł na rowerze, gimnastykował się, podnosił ciężary, pływał.  Zawodową karierę zapaśniczą rozpoczął  w latach 90’ XIX wieku i w krótkim czasie stał się rozpoznawalny w całej Europie. Na początku ubiegłego stulecia był już wielką gwiazdą. Ludzie z całego kontynentu przybywali, by zobaczyć go w akcji. Jego firmową akcją był tzw. „niedźwiedzi uścisk”, którym pokonywał kolejnych przeciwników.

A osiągnięcia miał spore. W 1898 roku wygrał nieoficjalne Mistrzostwa Europy w zapasach w kategorii open. 3 lata później w Wiedniu zdobył złoto na zapaśniczych mistrzostwach świata w wadze ciężkiej. Kilka miesięcy później wygrał podobne mistrzostwa w tzw. walce francuskiej. Przez 3 lata utrzymywał oba tytuły, a w 1905 roku po pokonaniu Toma Jenkinsa (swojego amerykańskiego odpowiednika) został uznany za niekwestionowanego mistrza świata w zapasach.

Hackenschmidt wykorzystywał swoją sławę, był ulubieńcem publiczności i żywą legendą. Przed walkami dawał pokazy siły. Miał opinię wojownika nie do pokonania. Kilka lat po przeprowadzce na stałe do Stanów Zjednoczonych na horyzoncie pojawił się konkurent, Frank Gotch. W końcu doszło do walki, która odbyła się w Chicago. Trwała blisko 2,5 godziny! Gotch pokonał „Rosyjskiego Lwa” przez dźwignię na stopę. Hackenschmidt chciał rewanżu. Odbył się on 3 lata później i pobił rekord oglądalności (starcie zobaczyło na żywo 30 tys. kibiców). Również tym razem górą był Gotch. Niedługo po drugiej porażce „Rosyjski Lew” zakończył karierę.

Imponujące były również wyniki Hackenschmidta w podnoszeniu ciężarów. Warto zwrócić uwagę na to, że były to czasy niewielkiej wiedzy o treningu siłowym, suplementacji i dopingu. To on jest uważany za twórcę wyciskania na ławeczce płaskiej i hack-przysiadów. Potrafił podnieść z ziemi małego konia (!). Ustanowił ówczesny rekord świata w wyciskaniu na barki. A jak się odżywiał? Miał całkiem rozsądne podejście do dietetyki. Oto cytat z jego książki:

“Wierzę, że Stwórca dostarczył jedzenie dla dobra każdego gatunku. Człowiek urodził się bez patelni i garnka. Najczystsze naturalnie jedzenie dla ludzi to świeże, nieugotowane jedzenie i orzechy. Nie mam zamiaru rozpisywać się o starym problemie, czy mięso jest potrzebne dla człowieka, czy może człowiek został stworzony i powinien pozostać wegetarianinem. Z doświadczenia wiem, że artykuły żywnościowe mają drugorzędne znaczenie. Istnieją bardzo silni wegetarianie, podczas gdy inni jedzą dużo mięsa. Strawa składająca się w trzech czwartych z warzyw i w jednej czwartej z mięsa jest najbardziej zadowalająca dla ludzi centralnej Europy. Każdy powinien odkryć, co najlepiej na niego działa i unikać jedzenia niezgodnego z jego organizmem. Unikałbym mocno doprawionych i kwaśnych dań. Ostatnio wiele dobrego mówi się o cukrze, ale sztuczny cukier tworzy kwasy. Nie polecam. Lepszy jest naturalny cukier jak w daktylach, w figach i w innych owocach. Mocno aromatyzowane i doprawione jedzenie powoduje łaknienie i dlatego szkodzi.”

Po zakończeniu owocnej sportowej kariery „Rosyjski Lew” napisał przynajmniej 5 książek o filozofii sportu i o kulturze fizycznej. Hackenschmidt pozostał aktywny do końca swoich dni. Cieszył się sprawnością i dobrym zdrowiem. Zmarł w 1968 roku w Londynie przeżywszy 90 lat.

 

Źródła:

wrestlingmuseum.com

sandowplus.co.uk

barbend.com

athletichuman.com

 

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis