MMA PLNajnowszeUFCFrank Mir o pojawieniu się CM Punka na UFC 203: Wkurza mnie to!

Frank Mir o pojawieniu się CM Punka na UFC 203: Wkurza mnie to!

Frank Mir (18-11), były mistrz wagi ciężkiej organizacji UFC wypowiedział się o zatrudnieniu CM Punka i z jego wypowiedzi wynika, że nie podoba mu się ten pomysł.

Foto: vigalantemma.com

„Widziałem, że kobiety podczas treningu kickboxingu ruszają się lepiej niż on.”

Organizacja UFC zatrudniła byłego wrestlera pod koniec 2014 roku. Wtedy wszyscy zaczęli się zastanawiać, dlaczego. CM Punk, w przeciwieństwie do Brocka Lesnara nie miał żadnej przygody z MMA. Do tego dochodzi kwestia jego wieku, a ponieważ ma on 36 lat, ludzie nie wyobrażają sobie, że będzie walczył na najwyższym światowym poziomie. Zastanawiano się czy był to chwyt marketingowy ze strony organizacji i czy rzeczywiście zobaczymy go w klatce.

Brooks nie przejął się krytyką. Przez ostatnie dwa lata przygotowywał się do debiutu w oktagonie i rozpoczął treningi w Roufusport Gym w Milwaukee. Podczas swojej walki będzie miał wsparcie takich zawodników jak Anthony Pettis (19-5) i Tyron Woodley (16-3).

Nie wszyscy zawodnicy wyrażają się dobrze o zatrudnieniu celebryty podczas gali UFC 203. Dołączył do nich Frank Mir, który w swoim podcaście PhoneBoothFighting powiedział:

Muszę to przyznać, jestem wkurzony. Nie podoba mi się to. Staram się być bezstronny i nie być fi*tem, ale ta sytuacja to jakaś bzdura. Ta walka jest bezzasadna. Takie walki mamy w boksie.. ustawiają walki celebrytów i ludzie mogą to oglądać, ale taka walka nie powinna być na tej samej karcie co walka Maywethera. Nie powinni umieszczać tego razem i udawać, że to współgra. Tym bardziej umieszczać takiego pojedynku obok walki mistrzowskiej.

Frank Mir ma doświadczenie w walkach z zawodnikami WWE. Choćby z Brockiem Lesnarem, z którym walczył w 2008 roku, pokonując go przez poddanie. Wtedy Brock debiutował w organizacji, ale miał doświadczenie związane z byciem krajowym mistrzem zapasów dywizji NCAA. I choć Punk nie będzie walczył z żadnym weteranem MMA, tylko z Gallem, którego rekord wynosi 2-0, to Mir dalej uważa, że ten pojedynek jest bez sensu. Ocenił to na podstawie ukazanego materiału treningowego, który obnażył umiejętności Brooksa jako zawodnika MMA.

Mam nadzieję, że Brooks jest mistrzem gry psychologicznej i celowo pokazał taki materiał, żeby uśpić czujność Galla. Oglądając go walczącego, czułem się, jakbym był na siłowni i oglądał po prostu normalnych chłopaków, którzy nie mają ambicji, by być wojownikami, tylko biorą klasę.

W sieci ukazała się seria filmików ukazujących postępy w treningach, a całość zatytułowano Ewolucja Punka. Choć widać na nich wyraźny postęp w jego umiejętnościach, które kończą się nawet duszeniem swojego przeciwnika w symulacji walki, to Mir zostaje niewzruszony.

To co zobaczyłem było dobrą współpracą jego sparingpartnera. Koleś po prostu chciał być miły, ponieważ kamery były zwrócone w ich stronę. Mówię tylko to co widzę. Jeśli naprawdę został przez niego uduszony, to mogę mu powiedzieć „hej stary, nie pasujesz do tego sportu. Zostałeś uduszony przez kolesia, który źle to ustawił, źle docisnął, nie miał głowy z odpowiedniej strony, a Ty krzywiłeś się jakbyś utknął w duszeniu u Marcelo Garcii.

Komentarze Mira nie są nowością wśród profesjonalnych zawodników. Fani także szeroko komentują zatrudnienie byłego zawodnika WWE. Mir powiedział, że to nic osobistego i traktowałby go bardziej poważnie, gdyby ten stoczył chociaż kilka walk amatorskich, a nie od razu zaczynał od występu w UFC. Mimo tego, widzi jedną korzyść z jego najbliższego występu.

Jeśli wygra, to świetnie, ściągnie fanów wrestlingu. Jednak jeśli przegra, dalej będzie wielu fanów wtestlingu, którzy obejrzą resztę walk.

CM Punk i Mickey Gall spotkają się już w tę sobotę podczas gali UFC 203 w Cleveland. Poniżej zamieszczono filmik o ewolucji byłego wrestlera wraz z przygotowaniami do najbliższej walki.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis